Nie mogę się doczekać, kiedy mój laptop przestanie być potrzebny. Intel Compute Stick: bardzo tani komputer w kieszeni

Nie mogę się doczekać, kiedy mój laptop przestanie być potrzebny. Intel Compute Stick: bardzo tani komputer w kieszeni

Nie mogę się doczekać, kiedy mój laptop przestanie być potrzebny. Intel Compute Stick: bardzo tani komputer w kieszeni
Adam Bednarek
10.01.2015 17:47, aktualizacja: 10.03.2022 10:38

Najlepsze urządzenie z targów CES 2015? Compute Stick - komputer, który zawsze może być przy tobie.

Kiedyś byłem wiernym fanem stacjonarnych komputerów. Może i nie są przenośne, może i hałasują, ale to przecież świetny sprzęt do grania. Kiedy jednak zacząłem grać na konsoli, blaszak pod biurkiem zaczął uwierać. Nie grałem na nim, więc jego moc nie była potrzebna. Za to przydałby się sprzęt, który mógłbym wziąć w podróż lub po prostu przeglądać internet leżąc w łóżku.

Moja historia oryginalna nie jest, pewnie wielu z was miało podobnie. I pewnie za jakiś czas historia się powtórzy. Owszem, laptop czy netbook jest mały, wygodny, ale… w teorii.

Bo nagle okazuje się, że kiedy jadę gdzieś daleko, to mam ze sobą walizkę, plecak i branie kolejnej torby to nie jest pomysł, na który reaguję z uśmiechem. Zresztą - siedzieliście kiedyś z laptopem w zatłoczonym PKS-ie czy pociągu? Z Kindle było mi niekomfortowo, a co dopiero z 15-calowym ekranem.

Obraz

Nawet oglądanie filmów w domu nie jest wygodne, bo przecież trzeba zrobić miejsce, zabrać ze sobą baterię, podłączyć ją. Niby drobiazgi, ale to zawsze dodatkowe utrudnienie. Nie mające nic wspólnego z wygodą i komfortem.

Nie lubię tak zwanych urządzeń multimedialnych, ale nie zdziwię się, jeśli mimo wszystko osiągną sukces. Kupujesz skrzynkę od Amazona lub Google i masz urządzenie, na którym oglądasz filmy, seriale, zajrzysz na Facebooka. Bez podłączania i odłączania - jedna skrzynka i gotowe.

Obraz

Dlatego tak bardzo podoba mi się Andromium, urządzenie zamieniające smartfona w komputer. Piękna idea, stawiająca na praktyczność.

Intel Compute Stick - mini PC

Ale jeszcze lepszy pomysł ma Intel. Ich Compute Stick, zaprezentowany na targach CES 2015, na pierwszy rzut oka wygląda jak pendrive. A to… komputer. Z Windows 8.1 lub Linuksem na pokładzie - jak wolicie.

Imponuje nie tylko rozmiar. W środku znajdziemy Intel Atom Z3735F 1,33 GHz, 2GB RAM i 32 GB pamięci. Owszem, nie jest to sprzęt, który odpali Wiedźmina 3, ale przecież nie tego będziemy wymagać.

Tani komputer

Nie od sprzętu, który kosztuje… 149 dolarów. Właśnie tyle zapłacimy za Intel Compute Stick. 541 zł za komputer mieszczący się w kieszeni, spokojnie radzący sobie z uruchamianiem prostych biurowych aplikacji i serfowania w Internecie.

Owszem, dochodzą do tego kolejne wydatki. Trzeba mieć monitor (chociaż może być telewizor, czyli tutaj dodatkowe zakupy odpadają), przydałaby się też myszka z klawiaturą. Można jednak podejrzewać, że całość i tak nie przekroczy tysiąca złotych. ‘

Obraz

Dostajemy za to sprzęt, za pomocą którego obejrzymy film, posiedzimy w Sieci, popracujemy i co najważniejsze - zabierzemy ze sobą. Można z niego skorzystać zarówno w domu, jak i w biurze.

Albo szkole. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nawet na uczelniach komputery są stare, tragicznie wolne, zaniedbane. Na dodatek w domach każdy pracuje i tak na swoich komputerach. Compute Stick to więc bardzo dobra inwestycja dla ucznia, który mógłby bez problemów brać urządzenie ze sobą i korzystać z niego nie tylko w szkolnej sali, ale również we własnym pokoju.

Era post-PC

Dla mnie Intel Compute Stick to jeden z najciekawszych gadżetów zaprezentowanych na CES 2015 - właśnie dlatego, że ma tyle praktycznych i co najważniejsze wygodnych rozwiązań. Świetne urządzenie dla kogoś, kto chce mieć peceta, ale jednocześnie chce zaoszczędzić na miejscu.

Wybacz, laptopie, ale chyba twój czas powoli dobiega końca.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)