Nowy komputer okazał się zbyt wolny? Unia Europejska zajmie się problemem!

Nowy komputer okazał się zbyt wolny? Unia Europejska zajmie się problemem!

Nowy komputer okazał się zbyt wolny? Unia Europejska zajmie się problemem!
Łukasz Michalik
01.04.2015 06:54, aktualizacja: 02.04.2015 07:49

Mnogość dostępnych na rynku konfiguracji komputerów sprawia, że nawet nowy sprzęt, bezpośrednio po zakupie może nie pozwolić na uruchomienie bardziej wymagających gier czy aplikacji. W trosce o europejskich konsumentów Komisja Europejska postanowiła rozwiązać ten problem.

Nie traktujcie tego artykułu zbyt poważnie! To primaaprilisowy żart.

Co oznaczają nazwy podzespołów, wyszczególnionych w opisie komputera? Coraz większa grupa użytkowników ma problem z prawidłowym określeniem wydajności sprzętu na podstawie jego specyfikacji. Trudno się im dziwić – mnogość dostępnych na rynku podzespołów utrudnia zadanie, podobnie jak fakt, że komputery o porównywalnej cenie mogą znacznie różnić się między sobą wydajnością.

Z drugiej strony nie brakuje użytkowników, którzy – skuszeni niską ceną sprzętu – kupują go bez świadomości, że nabyli właśnie rozbudowaną maszynę do pisania z możliwością przeglądania Internetu. Komisja Europejska postanowiła rozwiązać ten problem.

Günther Oettinger, komisarz ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa
Günther Oettinger, komisarz ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa

Propozycja, przedstawiona przez Günthera Oettingera, komisarza ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa, zakłada wprowadzenie konfiguracji minimalnej, która pozwoli na komfortowe korzystanie z gier i aplikacji.

Co, według europejskich urzędników, oznacza to w praktyce? Zamiast korzystać z dość abstrakcyjnych dla większości użytkowników benchmarków, postanowiono zastosować bardziej praktyczny sposób określania wydajności sprzętu. Propozycja przewiduje, że posłuży do tego najpopularniejsza na europejskim rynku gra, zaoferowana przez europejskiego wydawcę w poprzednim kwartale.

Kontrowersje, dotyczące tego rozwiązania dotyczą m.in. doprecyzowania, co oznacza komfortowe korzystanie z danego tytułu – sporna jest m.in. kwestia rozdzielczości i minimalnej liczby FPS.

Niewykluczone, że pierwszą grą, standaryzującą europejski rynek komputerowy, okaże się Wiedźmin 3, jednak poproszeni o komentarz przedstawiciele CD Projekt RED zachowują w tej kwestii powściągliwość, wskazując na zagrożenia związane z unijną inicjatywą.

Próba wprowadzenia konfiguracji minimalnej sprawia, że mniejszą rolę będzie odgrywała optymalizacja gry. Dla twórców to duże ułatwienie, jednak w dłuższej perspektywie stracą na tym wszyscy. Nie sądzimy, by Wiedźmin potrzebował takiej reklamy, choć zastosowanie go w roli europejskiego wzorca będzie z pewnością ważnym wyróżnieniem, potwierdzającym rynkowy sukces i popularność tytułu.

Obraz

Co istotne, standaryzacja sprzętu nie oznacza, że wszystkie słabsze komputery zostaną wycofane z rynku. Projekt przewiduje jednak, że zostaną wyraźnie oznaczone, jako niespełniające norm. Oznaczenie to będzie konieczne również w przypadku każdego komputera, sprzedawanego bez systemu operacyjnego lub z systemem innym, niż jedna z wersji Windowsa lub OS X.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)