Ozłociłbym twórców Better Re. Stare nie musi lądować w koszu!

Ozłociłbym twórców Better Re. Stare nie musi lądować w koszu!

Zdjęcie starych telefonów pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie starych telefonów pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek
07.06.2015 16:42, aktualizacja: 10.03.2022 10:16

Better Re daje drugie życie bateriom do telefonów, których teoretycznie już nie potrzebujemy. Okazuje się, że można je jeszcze wykorzystać. Jak wiele jest takich urządzeń, które się marnują? Aż strach pomyśleć...

Niektóre pomysły na technologiczny recykling są dość oryginalne. Swego czasu pisaliśmy o obudowie, która zamienia zużytego iPhone’a w… radio.

Better Re: technologiczny recykling

Twórcy Better Re stawiają jednak nie na efekciarstwo, a na pożyteczność. Ich urządzenie pozwala wykorzystać baterie z nieużywanych już telefonów. Zamiast leżeć w szafie lub szufladzie, mogą ładować nowe urządzenia.

Better Re współpracuje z wieloma bateriami. Małe, duże, stare, nowe - nieistotne, bo Better Re powinien działać z większością najpopularniejszych modeli. Wkładamy je do gadżetu i mamy bank energii. Tyle że zasilany przez baterie, które zostały spisane na straty. Jak widać - niepotrzebnie.

Problem jest dość poważny. Twórcy Better Re przekonują, że baterie z telefonów, które używaliśmy przez dwa lata, są wykorzystane w zaledwie 20%! A przez to, że smartfony często się wymienia, użyteczne baterie lądują w koszu.

Ekipa odpowiedzialna za Better Re zebrała na Kickstarterze ponad 56 tysięcy dolarów (gadżet kosztował 39 dolarów). Udało im się przekroczyć próg - 50 tysięcy było potrzebne - ale i tak mam wrażenie, że zebrali za mało. Ich pomysł jest świetny.

I udowadnia nam, jak chętnie pozbywamy się urządzeń, które mogą nam się przydać. Jak je… marnujemy!

Nie chcę zabrzmieć jak nawiedzony ekolog, ale jest to problem. Gdzie nie spojrzymy - mamy elektronikę, która mogłaby nam służyć, ale musieliśmy z niej zrezygnować.

Stary gadżet = niepotrzebny gadżet

Musieliśmy, bo często sami twórcy nie dają nam wyboru. Stare - pozbądź się tego!

Obraz

Na przykład takie konsole. W szafie leży pad od PlayStation 3. Na PlayStation 4 nie mogę go wykorzystać, bo… nie.

Ktoś powie, że to logiczne, bo DualShock 4 ma funkcje, których poprzednik nie posiada. Zgodziłbym się, gdyby większość gier wykorzystywała dodatkowe możliwości kontrolera od PlayStation 4. A tak nie jest. Przeważnie są to drobiazgi, bez których można się obejść.

DualShock 3 mógłby zostać wykorzystany na PlayStation 4. Ale dobrze wiemy, dlaczego nie jest i nie będzie. Bo Sony chce zarabiać na nowych sprzętach, a nie na starych. I każda inna firma myśli podobnie. Smutne, ale z ich punktu widzenia logiczne.

Obraz

Nie nawołuję, żebyśmy trzymali się starych gadżetów dopóki te nie zostaną doszczętnie zniszczone. Nie widzę niczego złego w przesiadkach na nowsze urządzenia. Ale chciałbym, żeby przy tym nie zapominano o starszych. Nie skreślano ich.

Tylko sprytnie wykorzystywano. Tak, jak to robi Better Re. Stare gadżety wciąż mogą się przydać! I funkcjonować obok nowych sprzętów.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)