"Chcemy wcześniejszej premiery Przebudzenia Mocy w Polsce!". Świetna akcja: Polska nie jest krajem drugiej kategorii!

"Chcemy wcześniejszej premiery Przebudzenia Mocy w Polsce!". Świetna akcja: Polska nie jest krajem drugiej kategorii!

"Chcemy wcześniejszej premiery Przebudzenia Mocy w Polsce!". Świetna akcja: Polska nie jest krajem drugiej kategorii!
Adam Bednarek
25.07.2015 14:08

Dlaczego na "Przebudzenie Mocy" musimy czekać dłużej niż inni? To absurd - dobrze, że fani walczą o wcześniejszą premierę.

"Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" niemal we wszystkich europejskich krajach swoją premierę będzie mieć 18 grudnia. Jest jednak jeden wyjątek - Polska. U nas film w kinach wyświetlany będzie od 25 grudnia. Dlaczego? Podobno powód jest taki, że premiera przed świętami się u nas nie opłaca. Ten argument aktualny jest teraz, wcześniej pojawiał się m.in. przy okazji Hobbita.

Filmowi eksperci, jak m.in. Jacek Rakowiecki, tłumaczyli wówczas, że nie ma sensu się oburzać, bo to taka nasza polska tradycja. My przed świętami mamy szał zakupów, “na zachodzie” wszystko gotowe, więc tam ludzie mają czas na pójście do kina.

Uch - jakie to głupie tłumaczenie!

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy w Polsce

Nie piszę tego jako wielki fan Gwiezdnych Wojen. Pewnie nową część obejrzę kiedyś, przy okazji, jak już pojawi się w telewizji. Ale rozumiem oburzenie wszystkich tych, którzy domagają się wcześniejszej premiery.

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy - polski zwiastun #2 [dubbing]

A raczej - “normalnej” premiery. Bo przecież osoby, które dołączyły do wydarzenia "Chcemy wcześniejszej premiery Przebudzenia Mocy w Polsce!" (już prawie 5 tysięcy!) nie walczą o przywileje dla Polaków, nie zależy im na specjalnym traktowaniu. Chcą, żeby w Polsce było tak, jak w wielu innych europejskich krajach. Chcą, żeby było normalnie.

Trudno mi pojąć, dlaczego trzymamy się głupiego podziału. Często gra, film lub płyta wychodzi najpierw w Stanach Zjednoczonych, a dopiero potem dociera do Europy. Nawet pliki w wersji cyfrowej mają premierę wcześniej w Ameryce! To absurd.

PlayStation Plus w Europie i w USA w tym samym czasie

To powoli się zmienia. Sony zrównało Stany Zjednoczone i Europę, dzięki temu gry z PlayStation Plus będą dostępne w tym samym dniu zarówno na amerykańskich, jak i europejskich kontach. To jednak dopiero początek zmian.

Jest mnóstwo przypadków, kiedy Polska traktowana jest jako kraj nawet nie drugiej, a trzeciej czy czwartej kategorii. Niektóre państwa z iPhone’a 6 cieszyły się już we wrześniu, my czekaliśmy do 25 października. Xbox One do Polski dotarł rok po światowej premierze! Oczywiście nie tylko Polska musiała czekać, ale to akurat nie ma znaczenia - wciąż dla wielu dystrybutorów i firm są kraje lepsze i gorsze.

Zapewne ktoś teraz powie, że to przecież normalne, bo sprzedaż Xboksa One w Polsce jest dużo, dużo mniejsza niż w np. Wielkiej Brytanii - dlatego oni konsole mają szybciej. Ktoś powie, że Amazon zarabia na Polakach grosze, więc dlatego nie spieszy im się z wprowadzaniem Amazon Echo do naszego kraju. Dla Google czy Apple jesteśmy maluchami, więc wszystkie usługi docierają do nas z opóźnieniem. Trzeba pogodzić się z faktami i liczbami i grzecznie czekać.

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy - polski zwiastun [napisy]

Nie znoszę takiego myślenia! Nawet we wspomnianym wydarzeniu o Gwiezdnych Wojnach pojawiły się takie głosy. Co to za różnica, poczekacie sześć dni, film u nas będzie, to najważniejsze, nie ma co się spieszyć.

Bzdura!

To normalne prawo każdego, wybaczcie za określenie, klienta. Chcę mieć taką samą możliwość kupna co Amerykanin, Niemiec, Francuz czy Belg. Chcę pójść do kina tego samego dnia, co Czech, Słowak czy Hiszpan. I nie ma racjonalnego, rozsądnego argumentu, przez który zrozumiałbym nasze oczekiwanie. Przyczynę, dla której musimy stać w kolejce. Niczego takiego nie ma - a mimo to jesteśmy “tymi gorszymi”.

Obraz

Zaraz, jak to, a pieniądze?! No dobrze, może i giganci nie zarabiają na nas dużo. Ale jak chcą to zmienić, skoro traktują nas… hm, trudno powiedzieć, że traktują nas źle, skoro nawet nas nie zauważają. Nie liczą się z nami. Polska? Polska poczeka. Nie będą na nas zarabiać, dopóki o nas nie zawalczą. Dopóki nas nie zauważą.

Popieram petycję fanów Gwiezdnych Wojen. Życzę im powodzenia akcji. Ale jeżeli się nie uda, to mam nadzieję, że “uderzą” w polskiego dystrybutora raz jeszcze - tym razem po kieszeni. Po prostu nie pójdą do kina. Za karę. Może wtedy niektórzy zrozumieją: albo traktujesz nas uczciwie i tak jak wszystkich, albo zapomnij o naszych pieniądzach. Może wtedy to zadziała?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)