Smart-watch: najbardziej znienawidzony gadżet ostatnich lat. Dlaczego nie lubimy inteligentnych zegarków?

Smart-watch: najbardziej znienawidzony gadżet ostatnich lat. Dlaczego nie lubimy inteligentnych zegarków?

Zdjęcie apple watcha pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie apple watcha pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek
01.08.2015 18:41, aktualizacja: 03.08.2015 10:33

Skąd bierze się niechęć do inteligentnych zegarków?

W swoim tekście "Nienawidzę iPhone'ów". A używałeś? "Nie, ale nienawidzę" Łukasz Skałba postawił ciekawą tezę - Apple krytykowane jest nie za produkty, a za swój wizerunek, który w Polsce kojarzy się ze szpanem i pozerstwem. Nie patrzymy na urządzenia, skupiamy się na opinii. Często wygłaszanych przez tych, którzy ze sprzętów nie korzystają.

Inteligentny zegarek - krytyczne opinie

Czy ten problem nie dotyczy także inteligentnych zegarków? Sądząc po opiniach w Sieci, raczej niewielu korzysta - ba, na całym świecie wyprodukowano jak do tej pory tylko 5 mln takich urządzeń, co jest dowodem na to, że to gadżet, w porównaniu do smartfonów, raczej niszowy - ale wielu dawno wydało werdykt: smart-watch to gadżet niepotrzebny, głupota, dla nikogo. Nawet jeżeli zgodzimy się, że coś w tych ocenach jest, to musimy pamiętać, że o wielu rzeczach da się tak powiedzieć. A mimo to nie wszystkie budzą tyle emocji, co smart-zegarki. Skąd więc ten hejt?

Zaryzykowałbym tezę, że odpowiedzi na to pytanie udzielił już Łukasz Skałba na Komórkomanii. Główną przyczyną niechęci do inteligentnych zegarków jest… Apple. Rzecz jasna to nie Apple wymyśliło smart-watche, ale to właśnie do nich należy 75% rynku. Stwierdzenie, że dziś inteligentne zegarki kojarzą się przede wszystkim z Apple Watchem nie jest więc takie przesadzone.

Inną przyczynę w rozmowie ze mną podaje Joanna Sosnowska z portalu technologie.gazeta.pl. - Inteligentne zegarki mają problem z tożsamością. Nie wiadomo jaki problem rozwiązują. Na zegarki nie powstał jeszcze żaden "killer app", żadna aplikacja, która ułatwiłaby wykonywanie jakiś codziennych czynności. Na razie smartwatche są umiarkowanie użyteczne. Wystarczy przeprowadzić mały eksperyment i wyjść bez inteligentnego zegarka z domu. Ja nie zauważyłam jego braku na nadgarstku.

Brzydkie smart-watche

Zgadza się z tym Marcin Sikora z komputerswiat.pl:

Mamy smartfony, które mają wszystkie funkcje smartwatchy i jeszcze więcej, a same smartwatche nie oferują w związku z tym niczego przełomowego. Za to mogą być traktowane, jak urządzenia, które jeszcze bardziej nas inwigilują, bo zawsze mamy je na ręku. Bez smartfona nie można obecnie żyć w nowoczesnym społeczeństwie, bez smartwatcha każdy może się spokojnie obejść. Na dokładkę wiele smartwatchy nie jest samodzielnymi urządzeniami i wymaga sparowania ze smartfonem.

  • Dla niektórych osób zegarek jest wyznacznikiem statusu społecznego, stylowym dodatkiem. Niezwykle ciężko jest wiec przekonać zwolenników zegarków analogowych, aby zastąpił „dzieło sztuki” kawałkiem silikonu z ekranem LCD - mówi mi z kolei Paweł Karczewski, CEO firmy uBirds, która stworzyła Unique, inteligentny pasek pozwalający zamienić każdy zegarek w smart-watch.
Obraz

Mamy więc kolejny powód, dla którego inteligentne zegarki nie trafią na nadgarstki wielu ludzi. Wygląd. Sam często narzekam na to, że smartwatche wyglądają tandetnie. Albo są zbyt nowoczesne, sportowe, albo silą się na sztuczną elegancję. Widocznie takich jak ja jest więcej, skoro Polacy wpadli na na to, jak ten problem rozwiązać.

Pebble Time Steel: This Time We Mean Business

W pasku Unique znajdziemy dokładnie te same funkcje, co w “tradycyjnym” (jakkolwiek śmiesznie to nie zabrzmi) inteligentnym zegarku. Mowa tu na przykład o powiadomieniach, komunikacji bliskiego zasięgu, monitorowaniu aktywności czy obsłudze gestów.

Unique - inteligentny pasek

Jako że tarcza pozostaje klasyczna, wszelkie niezbędne informacje wyświetlane są diodzie LED. Do tego chodzą też wibracje, które zapewnia inteligentny pasek od Polaków. Plusy takiego gadżetu są oczywiste: mamy swój klasyczny model z nowymi funkcjami.

Obraz
  • Zegarki są często pamiątką rodzinną, czy też prezentem i mają dla wielu osób wartość sentymentalną, dlatego stworzyliśmy pasek Unique, dając klientom inteligencję urządzenia i zachowując przy tym klasykę designu zegarka. - podsumowuje Paweł Karczewski.

Moi rozmówcy zauważyli ciekawą rzecz: osoby, które miały kontakt z inteligentnymi zegarkami, te urządzenia… chwalą. Nie wiadomo jednak, czy to racjonalizacja wydatku, czy prawdziwie szczere zadowolenie - zastanawia się Joanna Sosnowska. Z kolei Marcin Sikora dodaje: - Nie spotkałem się też z jakąś wielką niechęcią do smartwatchy wśród znajomych dziennikarzy technologicznych, a większość z nich była nimi zachwycona.

Obraz

Może więc problemem nie są inteligentne zegarki, a… komentujący. Komentujący, którzy zachowują się jak typowe starsze pokolenie. Nowość? A po co mi to, wszystko mam, niepotrzebne, strata czasu i pieniędzy.

Młodzi narzekają na gadżety

Czy tak nie brzmi wielu młodych ludzi, którzy z różnych powodów - np. wysoka cena, bo przecież inteligentne zegarki nie są tanie, albo niechęć do marki - odrzucają ciekawy gadżet. Może nie rewolucyjny, ale jednak upraszczający życie.

  • Nowe sprzęty zawsze miały problem z adaptacją - stwierdza Joanna Sosnowska. Nie do końca zgadza się z tym Marcin Sikora:

To po prostu w miarę zdrowa reakcja na wciskaniem nam sprzętu, którego za bardzo nie potrzebujemy i od którego zdążyliśmy się odzwyczaić - ludzie już od blisko dwóch dekad sprawdzają godzinę i datę na komórkach. Smartwatch jest więc w znacznej mierze zbędnym urządzeniem, bo niewiele rzeczy robi dobrze (nie da się na nim czytać i przeglądać netu, nawet smsy i maile czyta się kiepsko) i w większości przypadków informuje nas tylko o tym, żeby sięgnąć po smartfon, na którym coś się zadziało. No, może jeszcze pozwala zadzwonić za pośrednictwem smartfona, ale nie jest to powalająca funkcja. Wolałbym więc normalny zegarek, który nie wymagając codziennego ładowania dyskretnie informowałby o nadchodzących mejlach, esach, połączeniach i wydarzeniach, gdy smartfon jest wyciszony oraz może przypominał o oddaleniu się od smartfona i/lub portfela. Opcje krokomierza i mierzenia pulsu też nie są bardzo przydatne, gdy nie uprawia się zdrowego trybu życia i spokojnie można bez nich żyć.

Zastanawiające jest to, jak wysoko została zawieszona poprzeczka inteligentnym zegarkom. Tylko czy to w ogóle mogły być urządzenia, które zbawią świat? Jeśli spojrzymy na nie chłodnym okiem, to zobaczymy całkiem przydatne uzupełnienie dla smartfona. Owszem, bez niego dalej można z niego korzystać niczego nie tracąc, ale mając na ręku smart-watcha zyskujemy ciekawego “współpracownika”. Warto więc zastanowić się, czy inteligentne zegarki nie ocenia się za to, jakimi są, tylko za to, jakimi… nigdy miały nie być.

Ale też nie ma sensu skupiać się na krytycznych opiniach, bo wbrew “propagandzie”, inteligentne zegarki wcale nie muszą być niewypałem. - Inteligentne zegarki tak naprawdę coraz bardziej się przyjmują. Taki fakt wynika z danych sprzedażowych Allegro i poszczególnych producentów. Co więcej - z Trendów Google wynika, że Polska jest na 7, a Warszawa na 5 miejscu na świecie pod względem zainteresowania smartwatchami. Być może inteligentne zegarki będą kiedyś lepiej oceniane - ocenia Joanna Sosnowska. Potencjał widzi też Marcin Sikora, choć nie przewiduje, że smartwatche prędko staną się dla większości hitem. - Niewątpliwie jednak są to sprzęty, które jeszcze nie osiągnęły szczytu możliwości i czeka je prawdopodobnie długa droga zanim przekonają do siebie konsumentów czymś wyjątkowym.

A może po prostu sprawią, że przestaniemy wymagać od nich zbyt wiele i weźmiemy je takimi, jakimi są?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)