Samsung Gear VR dostanie nowy kontroler: rink VR. Wygląda prawie jak kastet!

Samsung idzie drogą Oculusa oraz HTC Vive, tworząc kontroler, dzięki któremu “poczujemy” wirtualną rzeczywistość.

Jednym z najczęstszych odruchów osób, które mają na głowie gogle VR, jest wyciąganie rąk. Mamy wrażenie, że coś znajduje się przed nami, więc automatycznie chcemy tego dotknąć, chwycić lub od siebie odsunąć. Nic więc dziwnego, że twórcy kontrolerów VR próbują nam to umożliwić lub chociaż dać namiastkę dotyku.

Kontrolery do Oculus Rift czy HTC Vive nie przypominają tradycyjnych, “growych” padów. Bliżej im do “różdżek” w stylu PlayStation Move. Dzięki temu sterującemu łatwiej wyobrazić sobie, że trzyma coś w ręku lub czymś macha czy odsuwa. Podobny efekt chce osiągnąć Samsung, tworząc kontroler rink.

Póki co nie znamy konkretów. Te ujawnione zostaną na targach CES, które rozpoczną się 6 stycznia. Samsung jednak już teraz udostępnił zdjęcia swoich prototypowych produktów, więc co nieco wiadomo.

Rink przypomina… kastet. Na zaprezentowanych zdjęciach widzimy kobietę wykorzystującą kontroler do gry w tenisa. Łatwo sobie wyobrazić też boks i inne podobne gry, które wymagać będą ruchów rękami. Nawet strzelanie wydaje się naturalne, więc skorzystają na tym strzelaniny. Najciekawiej rink powinien zostać wykorzystany przez twórców gier przygodowych i logicznych, wymagających od gracza interakcji z obiektami.

Ale rink to nie tylko gry. Kolejne zdjęcie pokazuje, że kontroler zastąpi… klawiaturę, ułatwiając pisanie. To też bardzo ważna kwestia, wszak w goglach Samsung Gear VR smartfon jest schowany, więc nie możemy po niego sięgnąć. A wpisywanie tekstu za pomocą wzroku nie jest szybkie, wygodne i intuicyjne. Ciekawi jesteśmy, jak dokładnie miałoby to działać.

Dobrze, że Samsung stawia na “dotyk”. To coś, czego wirtualnej rzeczywistości brakuje. Miejmy nadzieję, że rink jak najszybciej trafi do sprzedaży. Na razie jednak czekamy na pierwsze szczegóły.