Logitech Ultimate Ears Personal Reference Monitors na podbój audiofilskiego słuchu

Logitech Ultimate Ears Personal Reference Monitors na podbój audiofilskiego słuchu

Super-duper-reference (Fot. Logitech)
Super-duper-reference (Fot. Logitech)
Mariusz Kamiński
04.06.2012 14:39, aktualizacja: 14.01.2022 09:41

Logitech znany jest powszechnie z produkcji akcesoriów do komputera. Nie wszyscy jednak wiedzą, że firma ta miała i ma nie lada osiągnięcia w dziedzinie audio. Wiele zestawów głośnikowych, mniej lub bardziej rozbudowanych, przeszło do bardzo chlubnej historii (legendarne Logitech Z-5500). Tym razem firma ma ochotę zatroszczyć się o bardzo osobisty wymiar dźwięku. Poznajcie Logitech Ultimate Ears Personal Reference Monitors.

Logitech znany jest powszechnie z produkcji akcesoriów do komputera. Nie wszyscy jednak wiedzą, że firma ta miała i ma nie lada osiągnięcia w dziedzinie audio. Wiele zestawów głośnikowych, mniej lub bardziej rozbudowanych, przeszło do bardzo chlubnej historii (legendarne Logitech Z-5500). Tym razem firma ma ochotę zatroszczyć się o bardzo osobisty wymiar dźwięku. Poznajcie Logitech Ultimate Ears Personal Reference Monitors.

Na początek drobna uwaga dotycząca marketingowego chwytania za portfel. Wiele szemranych firm na rynku kopiuje praktykę znanych producentów, która polega na określaniu topowych produktów mianem "reference" oraz "monitor". W świecie audiofilów pojęcia te są od dawna znane i używane bardzo konserwatywnie. Produkt referencyjny jest tym, do którego mamy porównywać inne produkty, bo jest po prostu najlepszy w swojej klasie. Z kolei monitor to głośnik, którego zadaniem jest jak najwierniejsze oddanie źródła; dźwięk ma być płaski w dobrym tego słowa znaczeniu, czyli ma nie eksponować żadnej z częstotliwości.

Słuchawki dokanałowe Logitecha dostały od producenta oba te określenia, co może zaalarmować bardziej obytych konsumentów sprzętu audio. Oczywisty pleonazm w nazwie to chwyt tej samej klasy co "super-duper-mega", ale... przejdźmy do produktu, bo ten, mimo nazewniczego faux pas, prezentuje się bardzo ciekawie.

Szyte na miarę

Nikt tak po prostu nie kupuje Logitech Ultimate Ears Personal Reference Monitors. Najpierw musimy zadzwonić pod specjalny numer telefonu (800) 589-6531, aby umówić się na proces personalizacji. Oznacza to, że słuchawki zostaną fizycznie dostosowane do kształtu naszych uszu (kanałów, dokładnie rzecz biorąc). Następnie dokonujemy wyboru materiałów produkcyjnych; firma oferuje wykończenie drewnem wiśni, orzecha, amarantu lub wiązu. Przy okazji dowiadujemy się, że kabelki można od słuchawek odłączyć i przechowywać osobno.

Drugi etap personalizacji to dźwięk/brzmienie. Tutaj do akcji wkracza specjalnie urządzenie, które formatuje słuchawki do naszych indywidualnych potrzeb. Za pomocą specjalnej aplikacji przekazujemy do Personal Reference Tuning Box nastawy korektora graficznego, które są następnie wykorzystywane do ustawienia niskich, średnich i wysokich częstotliwości w słuchawkach. Wspomniane urządzenie widoczne jest poniżej.

Personal Reference Tuning Box or whatever (Fot. Logitech)
Personal Reference Tuning Box or whatever (Fot. Logitech)

Na deser warto wspomnieć, że słuchawki izolują w dość dobrym stopniu (-26 dB) i kosztują niecałe 2000 dol. Przyznam, że całościowy obraz tego produktu trąci nieco bazarem, ale nie miałem z nim bliżej do czynienia, więc nie mogę się wypowiadać co do jakości dźwięku. Znając jednak jakość poprzednich produktów Logitecha, kpiarze mojego pokroju mogą się poważnie zdziwić.

Źródło: Logitech

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)