Zegarek Nintendo GameBoy, retro gadżet wciąż na topie
Zegarki już od jakiegoś czasu przestały służyć do odmierzania czasu, a stały się symbolem statusu społecznego lub sposobem wyrażania osobowości. Gdybyś tylko odważył się pokazać swojego wewnętrznego geeka, to czy założyłbyś zegarek Nintendo GameBoy?
Zegarki już od jakiegoś czasu przestały służyć do odmierzania czasu, a stały się symbolem statusu społecznego lub sposobem wyrażania osobowości. Gdybyś tylko odważył się pokazać swojego wewnętrznego geeka, to czy założyłbyś zegarek Nintendo GameBoy?
Jakiś czas temu, jeszcze w latach 90. Nintendo wypuściło na rynek serię zegarków, które wyglądem przypominały popularne GameBoye. Taka miniaturka, choć nie służyła do grania, wyposażona była w przyciski start i select, D-pada oraz klasyczne guziki A i B. Estetyka i wykonanie czasomierza to rzecz gustu, ale muszę przyznać, że ja bym tego na rękę nie założył nawet za dopłatą.
Właściciel takiego cacka postanowił sprawdzić, ile może kosztować taka zabawka i wystawił zegarek na aukcję na eBayu. Cena końcowa wyniosła blisko 350 dolarów, co jest niezłym wynikiem, skoro jest to raczej pamiątka dla fana marki (zupełnie jak kultowy Miś), a nie urządzenie do wskazywania czasu, przecież większość z nas nie rusza się z domu bez telefonu. Co jednak mają zrobić fani, którzy na podobną okazję się nie załapali?
Myślę, że obudowę można w łatwy sposób wyprodukować na drukarce 3D i tylko odrobinę martwić się, że gigant z branży elektronicznej pozwie nas za naruszenie ich praw patentowych.
Źródło: gadgetlite.com