Siłownia jak starożytna galera. Ćwicz, aby dopłynąć do celu!

Siłownia jak starożytna galera. Ćwicz, aby dopłynąć do celu!

Siłownia Carlo Ratti Associati - koncepcja
Siłownia Carlo Ratti Associati - koncepcja
Łukasz Michalik
09.01.2017 21:38, aktualizacja: 10.03.2022 08:46

Jak udoskonalić klasyczną siłownię? Nietypowy pomysł zaprezentowała pracownia projektowa, która chce zmienić ćwiczących we współczesnych galerników: bez solidnego, fizycznego wysiłku nigdy nie dopłyną do celu.

Smutny los galernika

Galery, czyli okręty o napędzie wiosłowym, stanowiły trzon starożytnych flot. Rolę silnika pełnili na nich ludzie. Niekiedy – jak w przypadku starożytnej Grecji – bywali to wolni obywatele, jednak w innych krajach miejsca przy wiosłach zajmowali często niewolnicy i więźniowie, co nie powinno dziwić: warunki pracy były katorżnicze, a ryzyko śmierci wysokie.

Wygląda na to, że historia po raz kolejny zatoczyła koło. Pomysł budowy współczesnej galery powrócił w postaci nowatorskiej siłowni, a rola nieszczęsnych galerników przypadła tym razem osobom, które chcą zadbać o zdrowie.

Siłownia Carlo Ratti Associati - koncepcja
Siłownia Carlo Ratti Associati - koncepcja

Siłownia na statku

Futurystyczna siłownia ma bowiem być statkiem, pływającym po Sekwanie. Energię, potrzebną do zasilania wszystkich instalacji statku mają zapewnić sami ćwiczący. Pomysł ten nie jest nowy – od lat znamy przecież rozwiązania, łączące ćwiczenia fizyczne z produkcją energii.

Przykładem – w skali mikro – jest choćby pomysłowy, rowerowy stolik WeBike, przy którym można wypić kawę, a przy okazji solidnie się zmęczyć i naładować smartfona.

Siłownia Carlo Ratti Associati - koncepcja
Siłownia Carlo Ratti Associati - koncepcja

Innym przykładem są publiczne siłownie Green Heart, gdzie ćwiczący produkują przy okazji energię, używaną w nocy do oświetlania najbliższej okolicy albo – co wydaje się najciekawszą formą takiego wynalazku – program wdrożony w jednym z brazylijskich więzień, Santa Rita do Sapucaí, gdzie więźniowie nie dość, że produkują prąd, to na dodatek mogą rzetelnymi ćwiczeniami skrócić swój wyrok.

Ćwicz i płyń do celu!

Pomysł ten rozwinęła pracownia projektowa Carlo Ratti Associati, która postanowiła w ciekawej formie połączyć nowoczesność z tradycją statków wycieczkowych Bateaux Mouches, pływających przed wiekiem po Sekwanie.

Projekt zakłada budowę pływającej siłowni, w której zostaną zamontowane m.in. rowery stacjonarne. Ćwiczący na tym sprzęcie będą produkować energię, a przy okazji dbać o zdrowie i podziwiać piękno Paryża przez przeszklone ściany, będące zarazem wielkimi, przezroczystymi wyświetlaczami, pokazującymi np. postępy treningu.

Siłownia Carlo Ratti Associati - koncepcja
Siłownia Carlo Ratti Associati - koncepcja

Historia zatoczyła wielkie koło

Pomysł może wydawać się ciekawy, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zaszyty jest w nim, celowo lub przypadkiem, radosny chichot historii. Coś, co niegdyś było srogą karą i losem godnym ubolewania stało się dzisiaj – po odpowiednim opakowaniu w marketingową otoczkę – obiektem pożądania i elementem zdrowego stylu życia.

A gdy projekt Carlo Ratti Associati doczeka się w końcu realizacji, ćwiczącym zapewne nawet nie przyjdzie do głowy, że są współczesną wersją nieszczęsnych galerników.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)