Astronauci wkraczają do jamy smoka. Załoga ISS na pokładzie SpaceX Dragon

Astronauci wkraczają do jamy smoka. Załoga ISS na pokładzie SpaceX Dragon

Smok nadciąga (Fot. NASA)
Smok nadciąga (Fot. NASA)
Mariusz Kamiński
30.05.2012 12:19

Pierwszy komercyjny lot zaopatrzeniowy już za nami. Dragon zadokował do ISS i zabrał na pokład astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Oto pierwsza relacja z tego wiekopomnego zdarzenia. Zapraszam na wycieczkę po Dragonie!

Pierwszy komercyjny lot zaopatrzeniowy już za nami. Dragon zadokował do ISS i zabrał na pokład astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Oto pierwsza relacja z tego wiekopomnego zdarzenia. Zapraszam na wycieczkę po Dragonie!

Bohaterem dzisiejszego wpisu będzie przede wszystkim André Kuiper. Ten holenderski fizyk i astronauta był pierwszym gościem na pokładzie Dragona i to właśnie jemu zawdzięczamy pierwszą fotorelację z abordażu ;)

"Trochę jak na planie filmu SF" - tak właśnie opisał swoje pierwsze wrażenia André. Wraz z Donaldem Pettitem, astronautą NASA, André miał okazję obejrzeć i powąchać wnętrze Dragona. Bo poza niesamowitym wyglądem Dragon miał także ciekawą woń - charakterystyczny zapach nowego samochodu.

Wrota do jamy smoka (Fot. NASA)
Wrota do jamy smoka (Fot. NASA)
Witamy na pokładzie (Fot. NASA)
Witamy na pokładzie (Fot. NASA)

Załoga nie omieszkała zrobić kilku imponujących zdjęć wnętrza Dragona. Fotografie, które właśnie oglądacie, trafiły najpierw z ISS na serwis Flickr. Towarzyszyło im kilka zdań zamieszczonych osobno na blogu holenderskiego astronauty. André wspomina, że jest to kamień milowy w historii podboju kosmosu. Poza dostarczeniem zapasów na ISS pojazd SpaceX powróci na ziemię ze specjalnie przygotowanymi paczkami (wyniki eksperymentów) od astronautów.

Wnętrze Dragona było nieskazitelnie czyste i pięknie oświetlone. Białe i niebieskie LED-y wskazywały ważne miejsca, a w powietrzu nie unosił się nawet jeden pyłek kurzu. Jako że ostrożności nigdy za wiele, astronauci mieli na twarzach okulary ochronne i maski (zdjęcia poniżej). Trzeci z sześciu astronautów, Oleg Kononenko, został we wnętrzu smoka najdłużej i nadzorował wszystkie przeprowadzane w nim prace.

(Fot. ESA/NASA)
(Fot. ESA/NASA)
(Fot. ESA/NASA)
(Fot. ESA/NASA)

Oficjalne informacje mówią o tym, że NASA ustępuje pola prywatnemu sektorowi, aby zająć się poważniejszymi przedsięwzięciami, np. wyprawą załogową na Marsa. Pozostaje mieć nadzieję, że i z tego tortu kawałek przypadnie prywatnym pionierom. Nic tak nie spowalnia prac jak państwowa biurokracja i szkodliwe politykierstwo. Sektor prywatny jest od tego wolny i może znacznie efektywniej podejść nawet do tak trudnych tematów jak wieloletnia wyprawa załogowa na odległą (relatywnie) planetę.

SpaceX Dragon pozostanie przy ISS do jutra. Astronauci mają jeszcze dobę na opróżnienie smoka z 460 kg zapasów i załadowanie go wynikami badań (około 630 kg). Dragon wyląduje bezpiecznie na Pacyfiku, skąd zostanie wyłowiony i przetransportowany do kalifornijskiej siedziby SpaceX.

SpaceX Dragon na smyczy ISS (Fot. AP/NASA)
SpaceX Dragon na smyczy ISS (Fot. AP/NASA)

Źródło: DailyMail

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)