Sourcemap pokaże, skąd naprawdę pochodzą rzeczy, które kupujemy

Sourcemap pokaże, skąd naprawdę pochodzą rzeczy, które kupujemy

Serce elektronicznego świata bije w Azji (Fot. Sourcemap.com)
Serce elektronicznego świata bije w Azji (Fot. Sourcemap.com)
Łukasz Michalik
07.05.2012 09:30

Kupując sprzęt elektroniczny, zazwyczaj nie zastanawiamy się, skąd dokładnie pochodzi. Wbrew pozorom naklejka „made in China” niewiele wyjaśnia. Skąd w chińskiej fabryce wzięły się poszczególne podzespoły? Szczegółowych informacji udzieli serwis Sourcemap.

Kupując sprzęt elektroniczny, zazwyczaj nie zastanawiamy się, skąd dokładnie pochodzi. Wbrew pozorom naklejka „made in China” niewiele wyjaśnia. Skąd w chińskiej fabryce wzięły się poszczególne podzespoły? Szczegółowych informacji udzieli serwis Sourcemap.

Łatwo ulec złudzeniu, że nalepka z miejscem wyprodukowania jakiegoś przedmiotu wyjaśnia kwestię jego pochodzenia. Na większość urządzeń składa się jednak skomplikowany łańcuch dostaw, z którego wielu użytkowników nie zdaje sobie sprawy. Serwis Sourcemap w przystępny sposób pokazuje, jakie jest rzeczywiste miejsce pochodzenia różnych przedmiotów.

Skąd biorą się laptopy? (Fot. Sourcemap.com)
Skąd biorą się laptopy? (Fot. Sourcemap.com)

Sourcemap rozbiera popularne przedmioty na surowce i podzespoły i pokazuje drogę, jaką musiały przebyć, by w jakimś miejscu połączyć się w jedną całość. Choć fakt, że np. laptop składa się z części i surowców dostarczanych z całego świata, nie budzi szczególnego zdziwienia, to świadomość, skąd pochodzą składniki banalnej Nutelli jest zaskakująca.

Przygotowanie Nutelli nie jest proste (Fot. Sourcemap.com)
Przygotowanie Nutelli nie jest proste (Fot. Sourcemap.com)

Poza wskazaniem miejsc pochodzenia surowców i części w niektórych przypadkach strona podaje również szacunkową ilość dwutlenku węgla wytworzonego podczas transportu surowców i podzespołów, wchodzących w skład danego przedmiotu.

Choć trudno o weryfikację podawanych przez użytkowników danych, Sourcemap jest moim zdaniem nie tylko interesującym serwisem internetowym, ale zarazem świetnym pomysłem na proekologiczną stronę, pokazującą, że przedmioty w naszym otoczeniu nie wzięły się znikąd, a ich wyprodukowanie oznaczało emisję m.in. dwutlenku węgla (w tym artykule znajdziecie informacje, jak Google dba o ekologię).

Niestety dostępna obecnie baza przedmiotów jest mocno ograniczona, ale strona przemawia do wyobraźni znacznie lepiej niż setne zdjęcie smutnej pandy czy kaczki oblepionej ropą.

Źródło: DviceIT World

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)