Największy atlas świata pobił rekord z 1660 roku. Powodzenia w nauce geografii!

Największy atlas świata pobił rekord z 1660 roku. Powodzenia w nauce geografii!

Największy atlas świata pobił rekord z 1660 roku. Powodzenia w nauce geografii!
Łukasz Michalik
14.04.2012 22:00, aktualizacja: 10.03.2022 14:56

Odkąd Gutenberg upowszechnił ruchome czcionki drukarskie, ceny książek zaczęły gwałtownie spadać. Luksusowy niegdyś przedmiot stał się dostępny dla wszystkich. Chciwi księgarze nie poddali się jednak i po kilku wiekach wpadli na nietuzinkowy pomysł zrobienia książki, której cena – jak w średniowieczu – będzie zaporowa dla zwykłego śmiertelnika.

Odkąd Gutenberg upowszechnił ruchome czcionki drukarskie, ceny książek zaczęły gwałtownie spadać. Luksusowy niegdyś przedmiot stał się dostępny dla wszystkich. Chciwi księgarze nie poddali się jednak i po kilku wiekach wpadli na nietuzinkowy pomysł zrobienia książki, której cena – jak w średniowieczu – będzie zaporowa dla zwykłego śmiertelnika.

Wśród komentarzy, dotyczących polskiego systemu edukacji, pojawia się często zarzut zbyt ciężkich plecaków. Noszenie w nich ciężkich książek z pewnością nie należy do przyjemności, ale zawsze można się pocieszać, że przecież mogło być gorzej – wystarczy spojrzeć na największy atlas świata zatytułowany "Earth Platinum Atlas", by odczuć współczucie na myśl o nieszczęśniku, który miałby nosić go na lekcje geografii.

Gigantyczny atlas to liczące 128 stron dzieło australijskiego wydawnictwa Millenium House. Firma, wydając atlas o rozmiarach 1,8 na 1,4 metra pobiła obowiązujący od 1660 roku rekord, należący do atlasu "Klencke Atlas" z British Library (w tym artykule możecie zobaczyć innego rekordzistę - największy Koran świata).

Nowy rekordzista zawiera to, co znajdziemy również w jego mniejszych odpowiednikach - zdjęcia i mapy - ale ich rozmiar zapewnił nieosiągalny w innych atlasach poziom szczegółowości. Duże kartki pozwoliły m.in. na naniesienie na mapy takich szczegółów, jak wraki zatopionych okrętów.

Niestety (a może na szczęście?) nie przypuszczam, by którąkolwiek z polskich szkół było stać na zakup takiej pomocy dydaktycznej. Każdy z 31 egzemplarzy został wyceniony na 100 tys. dolarów, a klientami mają zostać bogaci kolekcjonerzy i różne instytucje.

Obraz
Obraz
Obraz

Źródło: Gizmag

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)