Interaktywny plakat, który lubi się całować [wideo]

Każdy przechodził chyba ten etap rozwoju, kiedy ściany pokoju wypełniały się plakatami z gier komputerowych i wizerunkami ulubionych zespołów muzycznych. Japończycy właśnie się zastanawiają, jak można unowocześnić tę prostą ozdobę i wykorzystać ją komercyjnie. Jak można się domyślić, podejście do problemu jest niestandardowe.

Każdy przechodził chyba ten etap rozwoju, kiedy ściany pokoju wypełniały się plakatami z gier komputerowych i wizerunkami ulubionych zespołów muzycznych. Japończycy właśnie się zastanawiają, jak można unowocześnić tę prostą ozdobę i wykorzystać ją komercyjnie. Jak można się domyślić, podejście do problemu jest niestandardowe.

Plakat może być fajnym gadżetem, popisem kreatywności i sposobem na reklamę. Z pewnością pamiętacie, jak wyglądały minimalistyczne plakaty z Gwiezdnych Wojen albo świetna zapowiedź Star Wars Identity. A gdyby tak nieco unowocześnić plakaty?

Naukowcy z japońskiego Uniwersytetu Keio stworzyli interaktywny plakat reagujący na obecność człowieka. W praktyce trudno mówić tu o plakacie, ponieważ urządzenie jest tak naprawdę dużym ekranem z czujnikiem zbliżeniowym. Przybliżanie się do ekranu powoduje zmianę wyświetlanego obrazu. Twórcy mają nadzieję wykorzystać tę technologię do tworzenia interaktywnych reklam (np. billboardy na przystankach), które będą przyciągać wzrok bardziej niż tradycyjne.

Patrząc na datę umieszczenia poniższego filmiku na YouTube, można pomyśleć, że to kolejny żart na prima aprilis. Opis wyjaśnia jednak, że został on nagrany 26 marca, a artykuł na serwisie Diginfo pojawił się dzisiaj. Wygląda na to, że to, co zobaczycie poniżej, jest na serio...

Źródło: diginfo