Andrino Box - dobry sposób na nudę? [test]

Andrino Box - dobry sposób na nudę? [test]

Andrino Box
Andrino Box
Jacek Klimkowicz
13.03.2012 22:15, aktualizacja: 10.03.2022 16:03

Stosunkowo niedawno wystartowała w Polsce nowa, cyfrowa platforma multimedialna Andrino. Szybko pojawiły się głosy, że jest to sensowna alternatywa dla Google TV i Apple TV. Nie pozostało nam zatem nic innego, jak zdobyć Andrino Boxa i go przetestować.

Wykonanie, wyposażenie, multimedia, telewizja cyfrowa i VOD, aplikacje i gryWygląd i jakość wykonania

Andrino Box
Andrino Box

Fortepianowa czerń działa na odciski palców i wszelkie zanieczyszczenia niczym magnes, a padające na Andrino Box światło bezlitośnie je demaskuje. Na szczęście odporność na zarysowania jest dobra - w trakcie testów na błyszczącej powierzchni obudowy nie pojawiły się żadne uszkodzenia tego typu. Konstrukcja recenzowanego set-top boxa jest sztywna i w większości dobrze spasowana.

Andrino Box
Andrino Box

Jedynie szczelina między tylną ścianką z interfejsami a górną pokrywą jest większa o ok. 0,1 mm w centralnej części. Ostatecznie aby tę niedoróbkę wychwycić, trzeba dobrze się przyjrzeć. Myślę, że tym samym nie powinna ona zaważyć na ocenie końcowej recenzowanego produktu.

Andrino - mysz i klawiatura QWERTY w jednym
Andrino - mysz i klawiatura QWERTY w jednym

Znajdujący się w zestawie pilot WiFi, a właściwie bezprzewodowa mysz z wbudowanym czujnikiem żyroskopowym i klawiaturą QWERTY to twór wykonany w całości z błyszczących plastików. Duże zagęszczenie przycisków sprawia, że brud nie jest na nim tak widoczny jak na Andrino Boxie, co nie zmienia faktu, że bez regularnego czyszczenia pilota zdalnego sterowania się nie obędzie.

Akcesorium sterujące jest dobrze wyprofilowane. Ciągnące się po stronie spodniej wytłoczenie, które skrywa 3 baterie AAA, dobrze wpływa na ergonomię i zapewnia dobry chwyt, zarówno w pionie, jak i poziomie, co ma niebagatelne znacznie przy śliskiej obudowie. Spasowanie tej ostatniej jest dobre. Dyskretne diody znajdujące się tuż nad klawiaturą sygnalizują tryb pracy pilota i stan naładowania baterii.

Wyposażenie – zapowiada się dobrze

Set-top box Andrino pod względem specyfikacji przypomina high-endowe niegdyś smartfony. Sercem urządzenia jest SoC, na który składają się 1-rdzeniowy procesor o taktowaniu 1 GHz, oparty na mikroarchitekturze ARM Cortex A8 oraz układ graficzny Mali-400. Płynne działanie systemu Google Android 2.3 (Gingerbread) ma zapewnić 512 MB pamięci RAM typu DDR2.

Andrino działa pod kontrolą systemu Google Android 2.3
Andrino działa pod kontrolą systemu Google Android 2.3

Andrino Box ma 4 GB wewnętrznej pamięci flash. Po wyjęciu z pudełka dla użytkownika jest dostępne ok. 3,25 GB. Oczywiście do STB można podłączyć zewnętrzny dysk (dostępne 3 porty USB 2.0 z funkcją hosta). Bezproblemowo obsługiwane są nośniki z systemami plików FAT16, FAT32 i NTFS. Porty USB można też wykorzystać do podłączenia zewnętrznej myszy i/lub klawiatury.

Andrino - ścianka prawa (czytnik kart SD, 3 x USB 2.0)
Andrino - ścianka prawa (czytnik kart SD, 3 x USB 2.0)

Wszystkie urządzenia wejścia, jakie miałem pod ręką, zarówno bezprzewodowe, jak i przewodowe współpracowały z Andrino bez zarzutu. Z siecią Internet można połączyć się zarówno drogą przewodową, dzięki karcie LAN 10/100 Mbit, jak i bezprzewodową, przy użyciu wbudowanego modułu WiFi 802.11a/b/g/n. W tym miejscu warto nadmienić, że Andrino Box może pełnić rolę bezprzewodowego Access Pointa.

Andrino - tył (zasilanie, 3 x RCA, RF, coaxial, S/PDIF, HDMI, LAN)
Andrino - tył (zasilanie, 3 x RCA, RF, coaxial, S/PDIF, HDMI, LAN)

Na pokładzie znalazło się także miejsce na tuner DVB-T (MPEG4) i czytnik kart pamięci, a także na zestaw interfejsów. Obejmuje on wspomniane już 3 porty USB 2.0 (ścianka prawa), wyjścia RCA (3 szt., wideo oraz audio R i L), gniazdo antenowe, wyjścia koncentryczne, S/PDIF i HDMI 1.3 oraz gniazdo LAN (ścianka tylna). Między portami zachowano stosowne odstępy, dzięki czemu wtyczki nie zawadzają o siebie.

Multimedia – co i jak obsługuje bądź nie…

Ani na pudełku, ani na stronie producenta nie ma pełnej listy obsługiwanych formatów plików i kodeków. Generalnie producent wyszedł z założenia, że na Androidzie wszystko pójdzie i wspomina jedynie o obsłudze "dowolnych formatów wideo, m.in. MPEG1, MPEG2, DivX 3.11, DivX 4.x, DivX 5.x, DivX 6.0, DivX Plus HD, H.264, MKV, VC-1, WMV (V9), XviD (PAL i NTSC)".

W praktyce poza plikami VOB, których odtworzenie domyślnym playerem kończyło się pokazem slajdów z licznymi artefaktami, wszystkie zaserwowane sample testowe Andrino Box przełknął bez problemu, nawet jeśli były to pliki M2TS czy MKV z materiałem w 1080p i bitrate'm powyżej 30 Mbps. Jakość obrazu wyświetlanego przy użyciu HDMI jest dobra, na CVBS nieco gorsza, ale akceptowalna.

Standardowy player nie radzi sobie z napisami...
Standardowy player nie radzi sobie z napisami...

Standardowy odtwarzacz wideo nie radzi sobie, niestety, z napisami. Owszem, są one wyświetlane, ale w miejscu polskich znaków diakrytycznych pojawiają się różnej maści krzaki (zwane przez wielu chińskimi znaczkami). Na dodatek tekst w ostatniej linijce prawie zawsze przesuwa się na ekranie, raz w prawo, raz w lewo. Przy szybko wypowiadanych kwestiach trzeba niezłej wprawy, by przeczytać przemieszczające się linijki.

Odtwarzacz muzyki
Odtwarzacz muzyki

Generalnie aby dało się oglądać filmy z napisami w języku polskim, trzeba zacząć od przeczesania zasobów Android Marketu w poszukiwaniu nowego playera. Muzyka w różnych formatach jest odtwarzana bez najmniejszych problemów, choć standardowy, androidowy odtwarzacz nie przytłacza liczbą dostępnych opcji. Zdjęcia można przeglądać, korzystając ze znanej posiadaczom smartfonów z Androidem Galerii.

Telewizja cyfrowa i VOD

Producent chwali się, że platforma Andrino daje dostęp do pokaźnej kolekcji filmów, seriali i bajek. Niestety, w praktyce tytułów zdaje się mniej niż obiecywane 500, na dodatek chyba wszystkie są w jakości SD. Pozycje są adresowane raczej do niezbyt wymagającego widza. Na pewno nie ma tutaj najnowszych, wysokobudżetowych produkcji i tytułów, które bezapelacyjnie można by zaliczyć do kategorii "must see".

Przykładowe filmy dostępne w ramach VOD
Przykładowe filmy dostępne w ramach VOD

Ostatecznie ocena repertuaru to rzecz gustu. Myślę jednak, że każdy powinien znaleźć coś dla siebie, bo zróżnicowanie treści jest całkiem spore, a i większość filmów jest na szczęście co najwyżej kilkuletnia. Wyjątek stanowią bajki, wśród których spory odsetek to twory kilkudziesięcioletnie. Wypada zaznaczyć, że baza dostępnych tytułów cały czas się rozrasta, co należy zaliczyć na plus.

Andrino ma również wbudowany tuner DVB-T (MPEG4), dzięki któremu można obejrzeć co nieco w telewizji. Orientację ułatwia dość przejrzysty EPG. Nie zabrakło opcji nagrywania audycji telewizyjnych, np. na zewnętrznych nośnikach (PVR) czy funkcji Time Shifting. Niestety, można nagrywać tylko to, co się aktualnie ogląda. A szkoda, bo taka funkcjonalność z pewnością by się przydała.

Usługi sieciowe, aplikacje i gry

Andrino trafia do użytkownika z dużą liczbą preinstalowanych aplikacji. Jest wśród nich sporo gier (w tym Angry Birds i Angry Birds Seasons ;)). Zapewniono też dostęp do serwisów społecznościowych (Facebook, Twitter), porównywarek cenowych (Ceneo, Nokaut) czy Allegro. Jest również mnóstwo innych, mniej lub bardziej przydatnych aplikacji z sennikami, horoskopami, zbiorami aforyzmów czy czytnikami wiadomości, z aplikacjami Super Expressu i Nocoty.pl na czele.

Andrino - kategoria Telewizja
Andrino - kategoria Telewizja

Nie zapomniano o radiach internetowych (m.in. TuneIn, MiastoMuzyki.pl, Polskastacja.pl, mundu). Jest kilka aplikacji wyświetlających aktualny program TV oraz zapewniających dostęp do interaktywnej telewizji internetowej (m.in. Ipla, TVN player, eskaTV, TV Biznes, Tele5, WP.tv). Nie zabrakło standardowej przeglądarki internetowej, klienta poczty, kalendarza czy kalkulatora.

Andrino w akcji, podsumowanieAndrino w akcji

Andrino - menu główne
Andrino - menu główne

Interfejs użytkownika jest dość intuicyjny i estetyczny, zatem świeżo upieczony właściciel Andrino Boxa powinien się bez problemu odnaleźć. Orientację ułatwia czytelny podział aplikacji na kategorie. Do każdego programu można łatwo utworzyć skrót w kategorii Ulubione, co pozwala zminimalizować liczbę kliknięć niezbędną do jego uruchomienia.

Skalowanie do 1080p nie zawsze przebiega poprawnie...
Skalowanie do 1080p nie zawsze przebiega poprawnie...

Niestety, nie wszystko działa tak, jak powinno. Dla przykładu: ustawiając tryb wyjścia wideo na 1080p, trzeba liczyć się z niepoprawnym wyskalowaniem elementów w kategorii Filmy. Nie widać części tytułów, a fragment listy gatunków pozostaje na ekranie, przesłaniając okładki. Nie jest to może powód do rwania sobie włosów z głowy, ale ostatecznie coś takiego nie powinno mieć miejsca.

Funkcjonalność standardowych przeglądarek audio-foto-wideo jest, niestety, bardzo ograniczona. W dostępnym out-of-the-box playerze wideo nie ma nawet możliwości wyboru sposobu sortowania klipów, nie wspominając o jakichkolwiek możliwościach konfiguracji. Zresztą i tak mało kto będzie go używał, gdyż nie radzi sobie z poprawnym wyświetlaniem napisów i polskimi znakami diakrytycznymi.

Dostęp do Android Marketu? Jak najbardziej!
Dostęp do Android Marketu? Jak najbardziej!

Znalezienie lepszego odtwarzacza nie jest trudne, jednak instalacja może już przysporzyć problemy. Po wybraniu aplikacji z listy albo od razu cofało mnie  do listy, zanim załadowała się zakładka z opisem, albo po kliknięciu Install. Dopiero po kilkunastu próbach wyświetlił mi się ekran z listą uprawnień, jakich żąda aplikacja i po zaakceptowaniu ich udało mi się wreszcie ją pobrać i zainstalować.

Domyślnie Flash jest zainstalowany, ale jego aktualizacja kończy się niepowodzeniem...
Domyślnie Flash jest zainstalowany, ale jego aktualizacja kończy się niepowodzeniem...

Oczywiście najczęściej wszystko działa, jak powinno. Bywa jednak i tak, że instalacja kończy się niepowodzeniem. Mimo licznych prób nie udało mi się np. zaktualizować Adobe Readera i Flash Playera. Każdorazowo akcja kończyła się komunikatem informującym o niepowodzeniu. Ostatecznie musiałem zacząć ignorować monit wieszczący dostępność nowszych wersji zainstalowanych programów.

Takie komunikaty nie są częste, ale jednak się pojawiają...
Takie komunikaty nie są częste, ale jednak się pojawiają...

Przy bardziej intensywnym użytkowaniu zdarzają się czarne ekrany, przycinki i błędy ("Aplikacja (…) nie odpowiada", "Wymuś zamknięcie aplikacji…"). Gdy Andrino odmawia posłuszeństwa, to znak, że przydałby się restart. Krótko mówiąc, jest nad czym popracować. Przydałaby się też lepsza selekcja zainstalowanych domyślnie aplikacji. Niektóre pozycje dublują się pod względem funkcjonalności albo są na etapie rozwojowym.

Ustawienia karty LAN
Ustawienia karty LAN

W roli bezprzewodowego Access Pointa Andrino Box nie sprawdza się najlepiej. Nie dość, że zasięg nie jest najlepszy (przynajmniej w porównaniu z moim Linksysem WRT54GL), to jeszcze spadek wydajności urządzenia przy intensywnym korzystaniu z Sieci przez połączone bezprzewodowo (WiFi) urządzenia jest zauważalny. Zdecydowanie lepiej zainwestować chociażby w tani router WiFi.

Jeśli ktoś zechce odświeżyć system, przywracając ustawienia fabryczne, lepiej niech wcześniej zrobi backup, ponieważ wybranie tej opcji skutkuje usunięciem preinstalowanych aplikacji. Owszem, wszystkie poza DVBPlayerem da się pobrać za free z Android Marketu, ale trzeba przyznać, że przywrócenie Andrino do stanu używalności jest dość czasochłonne. Na szczęście stosowne ostrzeżenie znajduje się w instrukcji obsługi.

Podsumowanie

Andrino to całkiem ciekawy i stosunkowo udany projekt. Wydając niespełna 700 zł, nabywca otrzymuje kompletny zestaw, który pozwala zamienić telewizor w centrum multimedialnej rozrywki. Platforma pozwala na oglądanie telewizji cyfrowej i internetowej, nieskrępowane korzystanie z zasobów sieci Internet, komunikatorów, poczty elektronicznej i serwisów społecznościowych. Można też zrelaksować się, uruchamiając jedną z gier czy oglądając jeden z setek dostępnych na żądanie filmów.

Dostęp do Android Marketu pozwala bezpłatnie poszerzyć i tak już rozbudowaną funkcjonalność. Krótko mówiąc, jest całkiem dobrze, ale nie obyło się bez wpadek. Niedoróbki natury software’owej nie są może poważne, ale jednak są i w sumie trochę przeszkadzają, psując wizerunek produktu. Brakuje także obsługi sterowania nowoczesnymi telewizorami (via HDMI-CEC), a błyszczące plastiki są trudne do utrzymania w czystości. Ostatecznie jestem na tak. Byle tylko producent nie zawiódł i szybko wydał aktualizację oprogramowania.

Andrino Box

[plus]dość mocny hardware (1 GHz CPU ARM Cortex A8, GPU Mali[minus]400, 512 MB RAM)

[plus]duże możliwości (Android 2.3 z dostępem do Android Marketu)

[plus]spora, ciągle rozrastająca się baza filmów (VOD)

[plus]tuner DVB[minus]T, PVR, Time Shifting, telewizja internetowa

[plus]wygodne sterowanie za pomocą dołączonego pilota (mysz [plus] klawiatura QWERTY) – da się nawet grać

[plus]3 porty USB 2.0 (możliwość podłączenia dysków zewnętrznych, a także klawiatury i myszy)

[plus]wbudowany bezprzewodowy Access Point (do 8 urządzeń via WiFi)

[plus]pokaźny pakiet aplikacji i gier na starcie (wysoka funkcjonalność już po wyjęciu z pudełka)

[plus]kabel HDMI w zestawie

[minus]błyszczące, palcujące się plastiki (pilot, górna pokrywa Android Boxa)

[minus]niedoróbki software’owe, które trochę przeszkadzają

[minus]brak obsługi HDMI[minus]CEC i 3D via HDMI

[minus]brak anteny DVB[minus]T w zestawie

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)