5 fenomenów medycznych związanych z grami wideo

5 fenomenów medycznych związanych z grami wideo

5 fenomenów medycznych związanych z grami wideo
Marek Maruszczak
02.03.2012 23:00, aktualizacja: 10.03.2022 16:10

Ludzki mózg wciąż stawia przed nami więcej pytań niż odpowiedzi. Jak się okazuje to samo dotyczy tego, jaki wpływ mają na niego gry wideo. Jeżeli myślicie, że duży, to macie rację. Jeżeli sądzicie, że jest to wpływ zły, to jesteście w błędzie.

Ludzie, cierpiący na amnezję następczą pamiętają o grze w Tetrisa

Niepamięć następcza to schorzenie, na które cierpiał np. bohater filmu Memento. Mężczyzna nie był w stanie zapamiętać na dłużej niczego, co nastąpiło po traumatycznym przeżyciu, którego doświadczył. Inny filmowy przypadek to 50 pierwszych randek. Do niedawna uważano, że ofiary tego rodzaju niepamięci nie są w stanie utrwalić żadnych nowych wspomnień.

Okazuje się jednak, że grając w tetrisa, osoby dotknięte amnezją następczą potrafią ulepszać swoje umiejętności, czyli uczyć się czegoś nowego. Wprawdzie nie są w tym tak dobrzy jak zdrowi gracze, ale postęp i tak jest zauważalny. Mało tego, kiedy przez dłuższy czas wykonujemy jakąś czynność, szczególnie nową (np. ćwiczymy grę na instrumencie), to podczas snu często widzimy obrazy z nią związane. Pomimo uszkodzonej pamięci ofiary amnezji następczej widziały w trakcie snów bloki klocków z gry Tetris. Odkrycie to potwierdza hipotezę o istnieniu oddzielnych ośrodków pamięci dla wspomnień, imion itd. oraz wyuczonych umiejętności.

Konsola Nintendo Wii pomaga ofiarom wylewów

Obraz

Ofiary wylewów bardzo często cierpią na paraliż różnych części ciała. Okazuje się, że korzystanie z Nintendo Wii może pomóc im odzyskać kontrolę przynajmniej nad kończynami. Podczas badań, którym poddano małą grupkę osób po wylewach, stwierdzono pozytywny wpływ korzystania z konsoli na koordynację ruchową pacjentów. Co więcej, 16 z nich uznało, że gra na konsoli jest tak samo skuteczna, jeżeli nie lepsza niż tradycyjne formy rehabilitacji ruchowej.

Informacja jest istotna nie tylko ze względu naukowego. W tym przypadku mamy do czynienia z odkryciem, które może znacząco poprawić warunki życia wielu osób już teraz, a nie w bliżej nieokreślonej przyszłości. Regularne uczęszczanie na rehabilitację jest bardzo kosztownym przedsięwzięciem, tymczasem zakup konsoli i gier to jednorazowy wydatek rzędu 500 zł. Nie namawiam oczywiście nikogo do zrezygnowania z konwencjonalnego leczenia, ale urozmaicenie terapii przy pomocy Wii może tylko pomóc.

Wirtualna rzeczywistość działa przeciwbólowo na dziecięce ofiary poparzeń

Obraz

I nie tylko na nie, ale właśnie na grupie 9-letnich dzieci z dotkliwymi oparzeniami ciała testowano tę nietypową terapię. Patrząc na rynkową historię hełmów VR, można by pomyśleć, że nie ma dla nich już żadnej nadziei. Okazuje się jednak, że mali pacjenci, którzy korzystali z tej technologii odczuwali zauważalnie mniejszy ból. Zwykle proces rehabilitacji ofiar poparzeń wiąże się z aplikowaniem bardzo silnych środków przeciwbólowych. Efektami ubocznymi takiej terapii są między innymi nudności. Dzieciom, które korzystały z hełmów VR można było nie tylko zmniejszyć dawkowanie leków. Nawet jeżeli ilość środków przeciwbólowych pozostawała taka sama, to pacjenci i tak odczuwali mniej efektów ubocznych.

Wyniki badań dowodzą, że przebywanie w wirtualnej rzeczywistości zmienia sposób w jaki ludzki mózg przetwarza informacje dostarczane przez ciało. Nie wiadomo dokładnie w jaki sposób przebiega ten proces, ale pewne jest, że VR może zmniejszać odczuwanie bólu.

Gry wideo redukują objawy schizofrenii

Obraz

Podobnie jak w opisywanych niedawno badaniach nad pozytywnym wpływem shooterów na wzrok graczy, wzmożona aktywność mózgu wpłynęła pozytywnie na stan zdrowia pacjentów. W przypadku osób cierpiących na schizrofrenię, rodzaj gry nie miał jednak większego znaczenia. Wszyscy chorzy grający w RPG, shootery, strategie i internetowe gry strategiczne słabiej odczuwali zarówno objawy samej choroby (urojenia, halucynacje, oraz zaburzenia mowy i myślenia) jak i efekty uboczne towarzyszące zażywaniu leków (spowolnienie ruchów i myślenia).

Dzieje się tak dlatego, że gry komputerowe pobudzają działanie płata czołowego mózgu i wydzielanie dopaminy. Co ciekawe podobny efekt ma palenie papierosów, ale oglądanie telewizji już nie. Papierosy były podobno już od dłuższego czasu znane jako remedium na część problemów związanych ze schizofrenią. Teraz uczeni sugerują, że gry komputerowe mogłyby je zastąpić.

Ten sam lek jest skuteczny w leczeniu uzależnień od heroiny i StarCrafta

Obraz

Jak dużo StarCrafta, to za dużo StarCrafta? Według założeń badania nad podobieństwem pomiędzy uzależnieniami od gier i narkotyków, już 30 godzin tygodniowo stanowi zagrożenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego.

Od dawna uważano, że wszystkie uzależnienia mają ze sobą sporo wspólnego, w końcu przynajmniej częściowo dotyczą tych samych obszarów mózgu. W związku z tym grupa uczonych postanowiła sprawdzić, czy podczas leczenia nałogowych graczy komputerowych można stosować ten sam środek, co w przypadku heroinistów.

Jeden ze sposobów powstrzymywania narkotycznego głodu, to podawanie chorym Bupropionu, leku który hamuje wychwyt zwrotny dopaminy i noradrenaliny. Co to oznacza? W uproszczeniu, w wyniku działania Bupropionu dopomina i noradrenalina dłużej oddziałują na organizm człowieka i nie musimy zażywać kolejnych dawek narkotyku żeby pobudzić ich wydzielanie. Podobnie jak w przypadku heroinistów, nałogowi gracze zażywający Bupropin wykazywali mniej zachowań depresyjnych. Zmniejszeniu uległ również odczuwany przez nich przymus grania.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)