Koniec udręki podczas podróży samolotem. Facebook pomoże dobrać współpasażera

Koniec udręki podczas podróży samolotem. Facebook pomoże dobrać współpasażera

Miłej podróży! (Fot. Business Insider)
Miłej podróży! (Fot. Business Insider)
Łukasz Michalik
27.02.2012 09:00, aktualizacja: 10.03.2022 16:15

Długi lot w sąsiedztwie uciążliwego pasażera może być prawdziwą udręką. Jak zminimalizować ryzyko, że najbliższe godziny spędzi się obok osoby, którą w innych okolicznościach omijałoby się szerokim łukiem? Holenderskie linie lotnicze mają na to ciekawy sposób.

Długi lot w sąsiedztwie uciążliwego pasażera może być prawdziwą udręką. Jak zminimalizować ryzyko, że najbliższe godziny spędzi się obok osoby, którą w innych okolicznościach omijałoby się szerokim łukiem? Holenderskie linie lotnicze mają na to ciekawy sposób.

Nie każdy ma tyle szczęścia, by podczas długiego lotu trafić, niczym Hank Moody na początku piątego sezonu „Californication”, na interesującego towarzysza podróży. Być może już niedługo uda się to zmienić.

Holenderskie linie lotnicze KLM rozpoczęły testy programu Meet and Seat, dającego pasażerom możliwość wyboru osoby, obok której chcą siedzieć. Meet and Seat umożliwia posiadaczom biletów przesłanie swoich danych z Facebooka i LinkedIn. Dzięki dostępowi do tych informacji pasażerowie mogą dobierać się pod względem wspólnych poglądów czy zainteresowań, co daje szansę na miłe spędzenie czasu i zachowanie dobrego humoru nawet w tak niebezpiecznej sytuacji jak ta, którą opisywał Grzegorz w tym artykule.

Masz szansę wybrać swojego współpasażera! (Fot. YouTube.com)
Masz szansę wybrać swojego współpasażera! (Fot. YouTube.com)

Jak zauważył dyrektor zarządzający KLM Erik Varwijk przez ostatnią dekadę stawiano pytanie o to, jak zwiększyć szansę na poznanie kogoś interesującego na pokładzie samolotu, ale nie było technologii, która by to umożliwiała.

Choć Erik nieco przesadza, mówiąc o braku technologii, sam pomysł wydaje się strzałem w dziesiątkę. Zbliżone rozwiązanie wprowadziły w minionym roku Malaysia Airlines. Dzięki specjalnej aplikacji pasażerowie mogą sprawdzić, czy ktoś z ich znajomych będzie na pokładzie samolotu. Podobny pomysł realizuje m.in. Satisfly z Hongkongu, dając pasażerom możliwość określenia, w jakim są nastroju, jakimi językami rozmawiają i czego oczekują od współpasażera.

Choć przypomina mi to nieco lotniczy serwis randkowy, sam pomysł wydaje się świetny – jeśli już musimy spędzić kilka godzin obok jakiegoś współpasażera, warto zadbać, by był to ktoś, z kim będziemy chcieli porozmawiać. Albo zgodnie pomilczeć ze słuchawkami na uszach.

Źródło: New York Times

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)