Nowy YotaPhone. Po co nam dwa ekrany?

Nowy YotaPhone. Po co nam dwa ekrany?

Nowy YotaPhone. Po co nam dwa ekrany?
Adam Bednarek
01.03.2014 21:46, aktualizacja: 01.03.2014 23:20

Zapowiada się świetnie, bo to udoskonalone połączenie telefonu i... czytnika e-booków. I w takim wydaniu dwa ekrany jak najbardziej mają sens.

Dziwiły mnie nieco laptopy z dwoma ekranami - na tym drugim dzieci miały na przykład grać w Angry Birds, gdy rodzic kończy dłubaninę w Excelu. Trochę to naciągane i chyba niezbyt praktyczne. Ale taki YotaPhone i sprzęty podobne mają dużo więcej sensu. Dlaczego?

Dwa ekrany, ale różne

YotaPhone to smartfon, składający się z dwóch ekranów. Pierwszy jest standardowy, natomiast drugi, znajdujący się z tyłu, to ekran E Ink. Czyli tak zwany e-papier. Takie same wyświetlacze znajdują się w czytnikach e-booków.

Pierwsza wersja YotaPhone już od 3 miesięcy dostępna jest w sprzedaży. Na targach MWC zaprezentowano nową edycję, która wprowadza kilka istotnych zmian względem poprzedniego modelu.

Przede wszystkim będziemy mieli do czynienia z większym, 5-calowym ekranem, wyświetlającym obraz w rozdzielczości 1080p. Większy jest również E Ink (4,7-cala). Nowy model może pochwalić się też lepszymi podzespołami: czterordzeniowym procesorem i baterią o większej pojemności (2550 mAh).

YotaPhone 2014 Hands On - MWC 2014 | Pocketnow

YotaPhone 2 jest też zaokrąglony, lżejszy i cieńszy od swojego poprzednika, za którego zapłacić musieliśmy 500 euro.

Nowej ceny nie znamy, wszak YotaPhone 2 pojawi się pod koniec tego roku. Może być jednak drożej, bo funkcji jest więcej – „czytnikowy” ekran stał się również dotykowym, a co za tym idzie, jest wygodniejszy i praktyczniejszy. Wykorzysta też większą ilość aplikacji i opcji, stworzonych z myślą o „czytniku”. Będą to np. relacje z imprez sportowych czy możliwość odbierania połączeń.

YotaPhone 2 to idealny sprzęt dla osób, które czytnika e-booków nie mają i którzy lubią mieć wszystko w jednym miejscu. Urządzenie jest smartfonem z Androidem, ma więc wszystko, czego wymagamy od telefonu. A przy okazji pozwala na czytanie książek. Czego chcieć więcej?

Konsole już to miały

Nintendo już lata temu zaprosiło nas do świata dwóch ekranów, a ich konsole - Nintendo DS i Nintendo 3DS pokazały, że kluczem do sukcesu jest opracowanie odpowiednich gier wykorzystujących więcej niż jeden wyświetlacz.

Obraz

YotaPhone działa wprawdzie na nieco innej zasadzie, ale ciekaw jestem, czy jego sukces sprawi, że doczekamy się nowego gatunku urządzeń: dwuekranowców. Wciąż nie ma takich gadżetów zbyt wiele, a przecież dają niemałe możliwości.

Więcej o tym modelu na komorkomania.pl.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)