Z-19 - tajemniczy helikopter z Państwa Środka

Z‑19 - tajemniczy helikopter z Państwa Środka

China Defense Blog
China Defense Blog
Adam Maciejewski
04.02.2012 14:32, aktualizacja: 10.03.2022 16:31

Ludowe Chiny starają się niwelować kilkudziesięcioletnie zapóźnienie technologiczne własnych sił zbrojnych, np. brak helikopterów. Właśnie przeciekły nowe zdjęcia nowego i słabo znanego chińskiego śmigłowca Z-19.

Ludowe Chiny starają się niwelować kilkudziesięcioletnie zapóźnienie technologiczne własnych sił zbrojnych, np. brak helikopterów. Właśnie przeciekły nowe zdjęcia nowego i słabo znanego chińskiego śmigłowca Z-19.

Wszelkie informacje z ChRL, kraju totalitarnego, obarczone są nie tyle naturalną dla sprzętu wojskowego dozą tajności, ile oficjalną, państwową propagandą. Ta miesza się z celową dezinformacją i internetowym szumem różnych sieciowych amatorskich entuzjastów. Efektem tego jest bardzo mała ilość pewnych informacji w morzu fikcyjnych wymysłów o chińskim uzbrojeniu. Trzeba pamiętać, że wszystkie prawdziwe zdjęcia (w tym te „przypadkowe”) chińskiego uzbrojenia pojawiające się w Internecie są tak naprawdę dozowane przez chińskie władze.

China Defense Blog
China Defense Blog

Tak też zapewne jest z najnowszymi zdjęciami chińskiego śmigłowca Z-19. ChRL stara się rozwijać wszystkie kategorie helikopterów. Zarówno cywilnych, jak i wojskowych. Wśród tych drugich maszyny transportowe różnej wielkości oraz wyspecjalizowane modele bojowe. Z-19 – uwzględniając jego konstrukcję – ma pełnić zadania rozpoznawczo-szturmowe.

China Defense Blog
China Defense Blog

To (poddane silnej obróbce graficznej) zdjęcie, to chyba dotąd najlepsza fotografia Z-19. Śmigłowiec ma 2-osobową, tandemową kabinę. Według krążących informacji pilot siedzi z przodu, celowniczy-operator systemów optoelektronicznych z tyłu. Napęd to 2 silniki. Układ klasyczny z tzw. fenestronem – otunelowanym wirnikiem ogonowym (vide Eurocoptery EC135 Lotniczego Pogotowia Ratunkowego). Z przodu zamontowana jest głowica optoelektroniczna (dzienna kamera cyfrowa, termowizor, laserowy dalmierz/podświetlasz celów). Stałe podwozie (przednie amortyzujące skutki zderzenia z ziemią), do tego 2 niewielkie wysięgniki na uzbrojenie z 2 węzłami podwieszeń każdy. Brak zdalnie sterowanego stanowiska strzeleckiego.

Global Military Review
Global Military Review

A to jest bez wątpienia punkt wyjścia dla konstrukcji Z-19, czyli śmigłowiec wielozadaniowy Z-9, dokładnie jego uzbrojona wersja Z-9WA. Jak widać Z-19 odziedziczył po nim wiele. Główna różnica to kabina. W 2-osobowym Z-19 kadłub wyraźnie zwężono. Zaoszczędzona masa powinna mieć przełożenie na osiągi i masę podwieszeń. Choć z drugiej strony układ napędowy Z-9W jest raczej słaby, jak dla typowo bojowego śmigłowca. Jeżeli Z-9 dla kogoś wygląda znajomo, to nic dziwnego. Powstał w ramach sięgającej lat 1980. współpracy z Francją. Sprzedała ona Chinom dokumentację techniczną helikoptera Aérospatiale AS365N2 Dauphin 2 (poniżej). I pewnie pomogła zmilitaryzować ten oryginalnie cywilny śmigłowiec.

Eurocopter
Eurocopter
Chinese Military Review
Chinese Military Review

Tak wyglądał prawdopodobnie prototyp Z-19, który oblatano w maju 2010. Rozbił się we wrześniu 2010. Mimo, że w 2011 wpuszczono do sieci kolejne zdjęcia Z-19 nie było do końca pewne, czy program nie został w międzyczasie anulowany. Czas pokazał, że jednak nie.

Chinese Military Review
Chinese Military Review

A tak wygląda chyba największa dotąd helikopterowa chluba chińskiego przemysłu lotniczego – WZ-10. Chińska próba zbudowania pełnokrwistego śmigłowca bojowego, którego produkcja (raczej małoseryjna) jakoby trwa od 1-2 lat. Od 2011 zaczęły pojawiać się zdjęcia WZ-10 w liniowych barwach chińskiego lotnictwa, co sugeruje przyjęcie WZ-10 do uzbrojenia. Najwyraźniej WZ-10 i Z-19 mają tę samą głowicę optoelektroniczną. Problemem WZ-10 (i Z-19) jest silnik. USA zablokowały Chinom dostęp do upatrzonego Pratt & Whitney Canada PT6C-76C. Ratunkiem może znów okazać się współpraca z Francuzami.

Wikipedia
Wikipedia

Śmigłowiec powyżej to Kawasaki OH-1, japoński śmigłowiec rozpoznawczy. Łudzące podobieństwo, ale jedynie koncepcyjne. OH-1 i Z-19 nie mają nic wspólnego. Ale przykład OH-1, który Japonia eksploatuje obok typowych maszyn szturmowych, jak AH-1S i AH-64D, może być wskazówką na temat roli Z-19. Być może Z-19 – rozwijany w Harbin Aircraft Industrial Corporation (HAIC) – jest lub był polisą ubezpieczeniową w przypadku fiaska programu WZ-10 (dzieło współpracy kilku chińskich ośrodków badawczych i firm koordynowanych przez AVIC, czyli China Aviation Industry Corporation). Ewentualnie prostszy Z-19 będzie uzupełniał cięższe i droższe WZ-10 oraz wielozadaniowe Z-9W. Biorąc pod uwagę potrzeby chińskiej armii i możliwości chińskiego przemysłu, masowa budowa WZ-10 jest mało prawdopodobna.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)