„Będę mieszkać w Las Vegas przez 9 miesięcy.” Nowy mem na Facebooku?
Co jakiś czas na Facebooku pojawia się nowa moda na statusy zrozumiałe tylko dla wtajemniczonych. Zazwyczaj kryje się za nią jakaś akcja marketingowa, kampania społeczna lub po prostu żart, któremu udało się zdobyć popularność. O co chodzi tym razem?
Co jakiś czas na Facebooku pojawia się nowa moda na statusy zrozumiałe tylko dla wtajemniczonych. Zazwyczaj kryje się za nią jakaś akcja marketingowa, kampania społeczna lub po prostu żart, któremu udało się zdobyć popularność. O co chodzi tym razem?
Najnowszy mem jest związany z miesiącem i dniem urodzin, zgodnie z poniższym schematem:
- Styczeń: Chile
- Luty: Londyn
- Marzec: Miami
- Kwiecień: Dominikana
- Maj: Francja
- Czerwiec: St. Petersburg
- Lipiec: Austria
- Sierpień: Niemcy
- Wrzesień: Holandia
- Październik: Amsterdam
- Listopad: Las Vegas
- Grudzień: Kolumbia
Miesiąc urodzenia wskazuje na miejsce, dzień urodzenia – na liczbę miesięcy, a zatem status „Będę mieszkać w Las Vegas przez 9 miesięcy” publikuje osoba urodzona 9 listopada. Proste? Pewnie, że proste, jednak czemu ma to służyć?
W tym miejscu dochodzimy do sedna absurdalnego pomysłu: ktoś, kto to wymyślił doszedł do zaskakującego wniosku, że publikowanie takich statusów zwróci uwagę na problem profilaktyki raka piersi, a cała akcja miała być przeprowadzona w konspiracji przez kobiety. Gdzie tu sens i logika? Nie mam pojęcia.
Tegoroczna akcja doczekała się już swojej strony. Przed rokiem podobna inicjatywa dotyczyła miejsca, gdzie kobiety lubią uprawiać seks, co zostało zakamuflowane statusami o miejscach, w których kładą swoje torebki. Dwa lata temu informowano o kolorach staników.
Sądzicie, że absurdalne – z punktu widzenia celu całej akcji – statusy mają szansę zmniejszyć kolejki u polskich onkologów?
