Bradley Cooper jako nowy Indiana Jones? Jestem na tak!

Bradley Cooper jako nowy Indiana Jones? Jestem na tak!

Bradley Cooper jako nowy Indiana Jones? Jestem na tak!
Łukasz Stanek
29.03.2014 17:35

Kilka dni temu świat obeszła plotka, która wzbudziła wiele kontrowersji. Disney jako aktualny posiadacz praw do marki Indiana Jones postanowił rozpocząć produkcję nowego filmu, a w roli głównej obsadzić znanego z filmu American Hustle Bradleya Cooper. Plotka została szybko zdementowana, ale czy na pewno?

Kilka dni temu świat obeszła plotka, która wzbudziła wiele kontrowersji. Disney jako aktualny posiadacz praw do marki Indiana Jones postanowił rozpocząć produkcję nowego filmu, a w roli głównej obsadzić znanego z filmu American Hustle Bradleya Cooper. Plotka została szybko zdementowana, ale czy na pewno?

Dla przypomnienie, prawa do marki, Disney nabył wraz przejęciem wytwórni Lucasfilm za 4 miliardy dolarów. O ile z licencją na Gwiezdne Wojny nie było problemu, o tyle w kwestii praw do przygód pana archeologa musieli dojść do porozumienia z wytwórnią Paramount. Na podstawie wspólnych ustaleń Paramount zachowuje prawa do dystrybucji pierwszych 4 część, a Disney będzie zarabiać na wszystkich nowych produkcjach. Ponad to Paramount będzie otrzymywać pewien procent od przyszłych udziałów. W tym miejscu zadam pytanie – czy ktoś nadal wierzy w to, że Disney nie nakręci nowe części? Czy logiczne jest kupowanie znanej serii filmowej a następnie nie wykorzystanie jej w celach jeszcze większego spieniężenia? Wątpię.

Indiana Jones to bardzo silna marka, ale nie tak wyeksploatowana jak Gwiezdne Wojny. Jest to niewątpliwie związane z bardzo silnym utożsamianiem z twórcami, ale przede wszystkim z ograniczeniem jakim jest cykl przygód tylko jednej postaci granej przez tego samego aktora.

Wszystkie części wyreżyserował Steven Spielberg, George Lucas zajmował się fabułą oraz produkcją wraz z Frankiem Marshallem, John Williams komponował muzykę, a główną rolę grał Harrison Ford. Jakkolwiek brutalnie to zabrzmi, ale to Ford z całej twórczej ekipy jest najsłabszym ogniwem. Nie jest to spowodowane jego zdolnościami aktorskimi (bo te są super), ale najzwyczajniej w świecie z wiekiem.

Chociaż chciałbym aby jak najdłużej tłukł nazistów i komunistów, a każdą przeszkodę przeskakiwał z batem pod ręką, to nie mogę zapomnieć, że ma już ponad 72 lata! Chociaż sama postać Indiany doczekała się bardzo późnej starości (a nawet stracił oko na jednej z przygód) to trudno oczekiwać od twórców, że pokażą losy bohatera aż do jego śmierci i co lepsze z tą samą obsadą.

Jeżeli produkcja ruszyłaby dziś, to nie wcześniej niż za 2 lata zobaczylibyśmy gotowy rezultat. Ford będzie wtedy blisko 75 lat.

Obraz

Senior Jones

Czy aby na pewno chcemy oglądać przygody ze starym Indianą?

Bolesna prawda jest taka, że jeżeli chcemy aby marka ta żyła jak najdłużej to musimy odpuścić sentymenty i pozwolić komuś innemu tworzyć nowe przygody, ale z poszanowaniem starych filmów!

Dlatego też plotka o Cooperze jako nowym Jonesie bardzo mnie ucieszyła. Raz, że jest to fajny aktor i ma dużo wspólnego z Fordem, a dwa, że na nowo ożywi to markę.

Jak mówiłem wcześniej, Indiana Jones nie jest tak wyeksploatowany jak Gwiezdne Wojny. Oczywiście powstały różnego rodzaju książki, komiksy, gry, a nawet serial. Problem jest taki, że było to dawno i sporadycznie.

Liczę, że wraz z nowym filmem ruszy wielka, disneyowa machina marketingowa, która sprawi pełen wysyp materiałów. Disney ma obecnie wszystko, aby dostarczyć wysokiej jakości produkty rozrywkowe. Wydali na świat takie filmowe perełki jak serie Piratów z Karaibów, a komiksowe adaptacje Marvela zostały świetnie nakręcone, zgodnie i z poszanowaniem materiału źródłowego. Gry komputerowe są licencjonowane studiom zewnętrznym (EA i Gwiezdne Wojny), a konkurencja dla serii Uncharted i Tomb Raider w postaci Indiany Jones jest wręcz wskazana. Regularnie wypuszczane są świetne filmy animowane, zarówno od studia wewnętrznego (np. Frozen) jak i pod skrzydłami studia Pixar. To co dla mnie najważniejsze to fakt, że posiadają fantastyczne wydawnictwo komiksowe - Marvel (ale DC nadal lepsze!). Marvel w najbliższym czasie będzie tworzyć i wydawać nowe komiksy z świata Gwiezdnych Wojen (zrezygnowano z licencji dla Dark Horse). Tym samym mogą powstać nowe komiksy z Indianą, co ciekawe, komiksy mogą być osadzone w uniwersum Marvela! Indiana Jones walczący ramię w ramie z Kapitanem Ameryką i Wolverinem przeciwko nazistom podczas II Wojny Światowej? Spotkanie z Namorem podczas poszukiwań Atlantydy? Jestem jak najbardziej za! Uniwersum Indiany Jones może być ogromne, głębokie i pełne przygód, wystarczy jedynie pozwolić mu się rozwijać.

Co do faktu zmiany obsady. Czy Sean Connery był najlepszym Bondem? Wiele osób powie tak (zaliczam się do nich), ale jest też wiele osób które uważają, że to Roger Moore był tym najlepszym agentem Jej Królewskiej Mości. Seria o Bondzie czy o przygodach Doktora Who (gdzie zmiana aktora jest już normą) pokazuje, że można stworzyć wspaniałe przygody jednej postaci, granej przez kilku aktorów, z uszanowaniem poprzednich filmów. Indiana Jones ma ten potencjał i wierzę, że Disney ani go nie zabije, ani nie zmarnuje.

Pomimo tego, że bardzo kibicuję Disneyowi w kwestii budowania przyszłego uniwersum to chcę aby pozwolili Fordowi godnie pożegnać się z tą postacią w formie jeszcze jednego, ostatniego filmu. To może być nawet film połowiczny – gdzie część zagra Ford jako już starszy Indiana, a część Cooper w formie retrospekcji (swoją drogą dobry pomysł na wprowadzenie nowego aktora). Ważne jednak aby Ford miał jeszcze raz możliwość założyć kapelusz. Chociaż Królestwo Kryształowej Czaszki nie było idealną kontynuacją (ja tam się dobrze bawiłem), to Ford i reszta ekipy zasługuje na porządne pożegnanie jak mało kto!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)