Dlaczego lepiej nie budować gilotyny na własną rękę?

Dlaczego lepiej nie budować gilotyny na własną rękę?

Dlaczego lepiej nie budować gilotyny na własną rękę?
Marek Maruszczak
01.11.2011 19:00

Bo można skończyć jak pewien bezdomny mieszkaniec lasu w Bellingham (Waszyngton – USA). Tak, to nie błąd w druku. Przechadzając się po lesie możemy trafić na bezdomnego z gilotyną domowej roboty.

Bo można skończyć jak pewien bezdomny mieszkaniec lasu w Bellingham (Waszyngton – USA). Tak, to nie błąd w druku. Przechadzając się po lesie możemy trafić na bezdomnego z gilotyną domowej roboty.

Właściwie, to mogliśmy bo obecnie kostruktor-amator przebywa w szpitalu. W wyniku nieszczęśliwego wypadku gilotyna ucięła mu rękę. Mężczyzna przestraszył się do tego stopnia, że pobiegł w kierunku najbliższej kliniki zostawiając kończynę na miejscu wypadku.

Policja badająca miejsce, w którym doszło do amputacji-niespodzianki, znalazła zarówno brakującą rękę jak i imponujących rozmiarów narzędzie zbrodni. Gilotyna została wykonana z drewnianych belek, które bezdomny znalazł w okolicy.

Na razie nie wiadomo skąd mężczyzna wziął ostrze do swojej gilotyny, ani po co właściwie ją zbudował. Pisaliśmy już o ludziach oddających się dziwniejszym hobby, ale perspektywa napotkania w lesie bezdomnego z maszyną do egzekucji budzi we mnie pewien niepokój. Z drugiej strony mamy chyba gotowy scenariusz na całkiem ciekawy horror.

Źródło: GeekologieFox 40

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)