Zrób to sam. Najciekawsze zestawy sprzed lat do samodzielnego montażu [TOP 10]

Zrób to sam. Najciekawsze zestawy sprzed lat do samodzielnego montażu [TOP 10]

Zrób to sam. Najciekawsze zestawy sprzed lat do samodzielnego montażu [TOP 10]
Łukasz Michalik
25.09.2011 14:42, aktualizacja: 11.03.2022 10:46

Zestawy do samodzielnego montażu mają długą historię. Poznaj urządzenia, które przed laty można było zamówić pocztą i samodzielnie złożyć w domu. Odrzutowy plecak, przyczepa kempingowa czy wiatrakowiec to  tylko niektóre przykłady pomysłowości dawnych majsterkowiczów.

Fonograf, 1919 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

Brak pieniędzy nie mógł być przeszkodą dla prawdziwych wielbicieli muzyki. Zamiast kupować drogi fonograf, można było zamówić dokumentację i elementy pozwalające na samodzielne zbudowanie urządzenia. Sądząc po reklamie, jego najważniejszą cechą była cena.

Warto zauważyć, że fonograf – poprzednik gramofonu – oferował lepszą jakość dźwięku od swojego następcy, a popularność stracił ze względu na skomplikowane i drogie tłoczenie wałków z zapisaną muzyką. Płyta gramofonowa okazała się wynalazkiem znacznie tańszym.

Soczewki do teleskopu, 1941 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

Zestaw zawierał elementy optyczne pozwalające na skonstruowanie teleskopu. Jak głosiła reklama szczęśliwy nabywca mógł między innymi oglądać góry i kratery na Księżycu, pierścienie Saturna czy księżyce Jowisza.

Gdyby wydatek 1,95 dolara okazał się zbyt duży, reklama sugerowała, jak odzyskać zainwestowaną kwotę. Wystarczyło pobierać opłaty za możliwość spojrzenia przez teleskop. Jacyś chętni?

Przyczepa kempingowa, 1949 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

Korzystający z krótkotrwałego, powojennego odprężenia wielbiciele turystyki mogli skorzystać z kosztującej zaledwie 299 dolarów przyczepy kempingowej.

Zestaw do samodzielnego montażu zawierał wszystkie potrzebne elementy – od podwozia, poprzez drzwi i okna, na ścianach i dachu przyczepy kończąc. Ponadto montaż nie wymagał od majsterkowicza doświadczenia i stosowania drogich narzędzi.

Kapelusz z radiem, 1949 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

W czasach, gdy nie tylko iPhone, ale nawet Walkman nikomu się jeszcze nie śniły, słuchanie muzyki poza domem nie było łatwe. Jednym z rozwiązań był radiowy kapelusz. Wyglądający jak pojazd kosmitów element garderoby wyposażony został w odbiornik radiowy, gustowną antenę i zewnętrzny zestaw baterii. To wszystko za jedyne 7,95 dolara!

Elektroniczne organy, 1960 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

Dawni mistrzowie poświęcający życie dla zbudowania jednego, imponującego instrumentu czuliby się zawiedzeni, widząc, że elektroniczne organy może zbudować każdy. Wystarczyło zamówić komplet części.

Trudno orzec, czy rodzina, do której kierowana była reklama sprzętu, była zadowolona, gdy domorosły konstruktor kończył etap montażu i zaczynał grać.

Kominek, 1967 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

Jak się okazuje montaż kominka nie wymaga wiedzy ani umiejętności. Zamiast wynajmować fachowców, wystarczyło zamówić kominek, który był – jak głosi reklama -  tak łatwy w instalacji, że można było zamontować go samodzielnie.

Wiatrakowiec, 1968 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

Jak zadziwić sąsiada mieszkającego w podobnym domu z podobnym białym płotkiem i równie błyszczącym samochodem? To proste – wystarczy zaprezentować stojący na trawniku wiatrakowiec.

Potencjalny nabywca wabiony był nie tylko niewielkimi wymaganiami – urządzenie potrzebowało do startu mniej miejsca niż samolot - ale również bezpieczeństwem. Wiatrakowiec, dzięki autorotacji, mógł wylądować bezpiecznie nawet w przypadku awarii silnika.

Abonament dla majsterkowiczów, 1969 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

Aby ułatwić życie majsterkowiczom, tworzono dla nich specjalne oferty. Za niecałe 50 dolarów rocznie co miesiąc docierał do nich nowy sprzęt do samodzielnego montażu. Korzystając z tej oferty, można było złożyć w domu m.in. lampę stroboskopową czy komputer analogowy.

Odrzutowa platforma, 1977 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

Majsterkowicze marzący o podboju przestworzy mogli zrealizować swoje plany za pomocą Space Rangera – platformy z dołączonymi silnikami odrzutowymi. Oferowany w sprzedaży wysyłkowej za jedyne 5795 dolarów Space Ranger mógł wznieść się na ponad 1500 metrów i korzystał z „łatwo dostępnego paliwa”.

Ciekawe, ile współczesnych norm bezpieczeństwa naruszało to urządzenie?

Nadwozie sportowego samochodu, 1982 r.

Reklama (Fot. PopSci.com)
Reklama (Fot. PopSci.com)

Miłośnicy motoryzacji, dla których zakup oryginalnego Porsche czy Ferrari przekraczał możliwości finansowe, nie musieli spędzać reszty życia w swoich Fordach czy Chevroletach.

Wystarczyło zamówić wykonane z włókna szklanego i żywicy poliestrowej elementy, by – po montażu na podwoziu innego pojazdu – móc cieszyć się pozorami posiadania sportowego, drogiego samochodu. Podobne zestawy są sprzedawane również współcześnie.

Źródło: Popular Science

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)