Top 10 najdziwniejszych mistrzostw świata

Top 10 najdziwniejszych mistrzostw świata

Top 10 najdziwniejszych mistrzostw świata
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/toewrestlingchampionship.jpg)
Grzegorz Nowak
17.09.2011 16:00

Słyszeliście kiedykolwiek o siłowaniu się na stopy albo o mistrzostwach w ekstremalnym prasowaniu? Takich niedorzecznych dyscyplin sportowych jest znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać. Przy okazji spróbujcie zgadnąć, który naród wymyślił ich najwięcej.

Siłowanie się na stopy

Ta osobliwa dyscyplina sportowa pochodzi z Wielkiej Brytanii. Powstała w latach 70. w Wetton w miejscowej tawernie znanej jako Royal Oak Inn. Zmagania przypominają nieco siłowanie się na rękę, tylko że zamiast rąk zawodnicy używają bosych stóp. Wśród sław tej dyscypliny znajdują się Tom "100m" Martin, Alan "Nasty" Nash oraz Paul "Toeminator" Beech - obecny mistrz świata. Co ciekawe, istnieje również kobieca odmiana tego brutalnego sportu!

Jak wyglądają takie zmagania możecie zobaczyć poniżej.

Strzelanie groszkiem

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/worldpeashootingchampionship.jpg)

Strzelanie groszkiem to dyscyplina wymagająca dobrych płuc, niezwykłej koncentracji oraz umiejętności celowania. W miasteczku Witcham w Cambridgeshire (Wielka Brytania) corocznie odbywają się mistrzostwa, na które zjeżdżają najlepsi strzelcy z całego świata. Zadaniem jest trafienie groszkiem do celu wykonanego z kitu, oddalonego o nie mniej niż 12 jardów (ok. 11 metrów). Po długich debatach dopuszczono używanie technologii - stabilizatorów, celowników laserowych itp. ale wciąż liczą się umiejętności, koncentracja i wybór odpowiedniego groszku.

Poniżej filmik, a relację z mistrzostw w lepszej jakości możecie zobaczyć pod tym adresem.

Ian Ashmeade Knocks out 4 times world champion George Hollis

Zaklinanie dżdżownic

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/wormcharmingchampionship.jpg)

Poziom absurdu kolejnych mistrzostw zaczyna rosnąć. Kolejny sport z Wysp Brytyjskich z pewnością wywodzi się z hinduskiej sztuki zaklinania węży. Po sezonowych opadach deszczu w Willaston uczestnicy mistrzostw otrzymują 3 metry kwadratowe ziemi, na której muszą w ciągu 30 minut znaleźć jak najwięcej dżdżownic. Haczyk polega na tym, że nie można przy tym kopać! Tegoroczni mistrzowie Harry Potts i jego matka Annette zdołali zakląć 167 dżdżownic.

Rzut telefonem komórkowym

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/mobilephonethrowingchampionship.jpg)

Kolejna dyscyplina powstała w 2000 roku w Finlandii i w przeciwieństwie do poprzednich szybko zyskała sobie popularność na świecie. Dziś rzut telefonem komórkowym uprawia się również w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych. Zawody odbywają się w czterech kategoriach - klasycznej, dowolnej, drużynowej oraz juniorów. Istnieje również odmiana tego sportu, w której zamiast komórek używa się telefonów z tarczą numerową.

Poniżej możecie zobaczyć jak wyglądały mistrzostwa świata w Finlandii w 2007 roku.

Rzucanie jajkami

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/WorldEggThrowingChampionship.jpg)

Nie wiedzieć czemu Brytyjczycy są przodownikami w wymyślaniu dziwacznych dyscyplin. W mistrzostwach świata w rzucaniu jajkami, organizowanych przez World Egg Throwing Federation, wbrew pozorom nie chodzi tylko o umiejętne trafianie do celu. Znacznie ciekawsza jest wariacja na temat rosyjskiej ruletki, w której zawodnicy rozbijają na głowie jajka. Wśród ugotowanych jest jedno surowe - ten, kto na nie trafi, przegrywa!

Tak wygląda emocjonujący pojedynek:

World Egg Throwing Championship, 2010 *EGG ROULETTE*

Bagienny futbol

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/bs23.jpg)

Drugie miejsce pośród narodów z dziwnymi dyscyplinami sportowymi zajmują Finowie. To właśnie w ich kraju, na polach nieopodal miejscowości Hyrynsalmi odbywają się mecze błotnistej odmiany piłki nożnej. Generalnie zasady są te same - piłka jest okrągła, a bramki są dwie, ale brudne zagrywki zdarzają się tu znacznie częściej.

Nie trzeba było długo czekać, żeby Brytyjczycy ze swoja skłonnością do dziwnych sportów przejęli ten zwyczaj:

Strzelanie kowadłem

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/anvilshooting.jpg)

Szlachetna tradycja strzelania kowadłem narodziła się poza Starym Kontynentem. Jest to dyscyplina szczególnie popularna w Stanach Zjednoczonych. Zasady są proste - jedno kowadło służy jako podstawa, drugie jako pocisk (oba ważą 100 funtów - ok. 45 kg). Przy pomocy funta czarnego prochu (0,45 kg) należy kowadło wystrzelić jak najwyżej w górę, ale tak, żeby upadło jak najbliżej podstawy.

Zmagania są nie tylko fascynujące, ale i niebezpieczne. Za to ile radości!

Curtis Bollilnger's final shot at the U.S. Championship Anvil Shooting Competition

Anvil Shooting Compilation

ClauWau

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/clauwau.jpg)

Wracamy do Europy. W Szwajcarii istnieje z kolei zwyczaj testowania siły i sprawności wszelkich pomocników i zastępców świętego Mikołaja. W czteroosobowych drużynach Mikołajowie zmagają się w różnych zawodach sprawnościowych, takich jak wchodzenie na komin, śpiewanie, wyścigi na drewnianych reniferach czy zjazd na sankach. W końcu, gdy nadchodzą święta, Mikołaj musi być w najlepszej formie.

CLAUWAU 2010 Trailer

Ekstremalne prasowanie

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/extremeironing.jpg)

Sport ekstremalny, oczywiście wymyślony przez Brytyjczyków, już zyskał sobie popularność w Australii, Austrii, Chile i Niemczech. Zasady znów są bardzo proste - wystarczy wyprasować ubranie w jak najbardziej ekstremalnych warunkach. Zawody podzielone są na style ze względu na otoczenie - miejskie, wodne, leśne, skalne i dowolne.

Poniżej kompilacja ciekawych przykładów prasowania.

Plucie łajnem kudu

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/09/kududungchampionship.jpg)

Kolejny sport spoza Starego Kontynentu - tym z razem z Afryki. Afrykanerzy z RPA mają obrzydliwy zwyczaj plucia na odległość odchodami antylopy kudu. To nie jest żart - zawody odbywają się od 1994 roku i obecny rekord wynosi 15,54 metra. Niektórzy zawodnicy moczą pociski w alkoholu dla zabicia smaku.

Poniżej możecie zobaczyć, jak specjalista wyjaśnia, na czym polegają zawody (oglądacie na własną odpowiedzialność!).

Kudu Dung Spitting and eating dung

Jeśli znacie jeszcze jakieś nietypowe zawody sportowe - dajcie znać w komentarzach, lub na facebookowej stronie Gadżetomanii. Swoją drogą, ciekawe, jak wypadliby Polacy na tle innych krajów, gdybyśmy mieli reprezentację w którejś z tych dziedzin.

Źródło: urbansavior.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)