Czystki wśród usług Google’a. Firma wyłącza nieperspektywiczne produkty

Google, poza swoimi najbardziej znanymi produktami utrzymywał wiele różnorodnych usług. Po wielu latach istnienia licznych projektów o marginalnym znaczeniu, firma z Mountain View postanowiła uporządkować swoją ofertę. Które usługi przestaną istnieć?

Google, poza swoimi najbardziej znanymi produktami utrzymywał wiele różnorodnych usług. Po wielu latach istnienia licznych projektów o marginalnym znaczeniu, firma z Mountain View postanowiła uporządkować swoją ofertę. Które usługi przestaną istnieć?

Larry Page powoli, ale konsekwentnie zmienia oblicze firmy. Nowy sposób zarządzania, skoncentrowany na konkretnych produktach wymusił na Google’u dokonanie przeglądu usług.

Wiele spośród nich okazało się niszowymi, nieperspektywicznymi projektami lub produktami, których czas już dawno minął. Najnowsze działania giganta z Mountain View podsumował na oficjalnym blogu wiceprezes Google’a, Alan Eustace:

To uczyni sytuację znacznie bardziej przejrzystą dla użytkowników, poprawiając doświadczenia wynikające z korzystania z [usług Google’a](http://vbeta.pl/2011/04/20/nie-tylko-wyszukiwarka-niszowe-ale-przydatne-uslugi-googlea-top-10). Zmiany pozwolą nam na poświęcenie większej części zasobów na produkty o dużym znaczeniu, poprawiające życie miliardów ludzi.

Jakie produkty zostały skazane na wyłączenie? Na liście znalazł się między innymi Google Pack – serwis z 2006 roku, pozwalając na łatwe pobranie paczki desktopowych aplikacji. Ten sam los spotkał Google Desktop i Google Web Security.

Sporym zaskoczeniem jest skazanie na wyłączenie serwisu Aardvark, kupionego rok temu za kwotę 50 mln dolarów. Serwis pozwalał na zadawanie pytań i uzyskiwanie kompetentnych odpowiedzi, będąc poligonem doświadczalnym społecznościowej wyszukiwarki.

Podobny los spotkał również uruchomiony zaledwie dwa lata temu serwis Fast Flip, agregujący informacje z popularnych serwisów informacyjnych.

Zamknięte zostaną również Image Labeler, Google Maps API for Flash, Sidewiki, Subscribed Links i Notebook. W tym ostatnim przypadku treści zostaną automatycznie wyeksportowane do Dokumentów Google’a.

Co sądzicie o czystce w ofercie Google’a? Z punktu widzenia wyników finansowych jest to zapewne słuszny krok, ale czy firma, koncentrując się na dochodowych, znanych produktach nie zmniejszy szansy na stworzenie innowacyjnych usług w przyszłości?

Źródło: Business Insider