Blog sprzątającego Fukushimę wyparował. Co po nim zostało?
PAWEŁ ŻMUDA • dawno temu • 4 komentarzeTuż po trzęsieniu ziemi w Japonii awaria elektrowni atomowej w Fukushimie nie schodziła z pierwszych stron gazet, jednak temat szybko się znudził. Media zamilkły, ale problem wcale nie został rozwiązany. Jeden z Japończyków pracujących przy sprzątaniu elektrowni dzielił się informacjami z pierwszej ręki. Dlaczego jego blog zniknął?
Miliarder wspiera budowę sztucznej wyspy dla libertarian
Anonimowy twórca bloga opisywał codzienne trudności, na jakie natykali się technicy odpowiedzialni za sterowanie robotami, które wjeżdżały w obszary największego promieniowania. Zdradzał szczegóły ćwiczeń i prawdziwych misji w okolicach reaktorów, a także dzielił się humorystycznymi anegdotami z pracy.
Zobacz również: Asus Pro Essential PU500
Autor zwracał też uwagę na niekompetencję przełożonych, źle ustawione grafiki pracy, niewystarczającą liczbę robotów sprzątających oraz złe warunki pracy operatorów. Prawdopodobnie właśnie dlatego ciekawy blog z Fukushimy wyparował z Sieci.
Rosja chce tunelu pod Cieśniną Beringa. Ambitne plany czy kolejna fantasmagoria?
Część wpisów z japońskiego bloga udało się odzyskać. Teraz dostępne są pod adresem aist.go.jp. Autor dzielił się również filmami z pracy w elektrowni. Jeden z odzyskanych materiałów możecie zobaczyć poniżej.
Źródło: ieee.org
Ten artykuł ma 4 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze