Stare, wojskowe wyposażenie trafia zazwyczaj do muzeów. Okazuje się jednak, że nie zawsze opracowane przed wieloma laty sprzęty lub technologie nadają się jedynie do lamusa. Zobacz współczesne zastosowania starych pomysłów.
Stare, wojskowe wyposażenie trafia zazwyczaj do muzeów. Okazuje się jednak, że nie zawsze opracowane przed wieloma laty sprzęty lub technologie nadają się jedynie do lamusa. Zobacz współczesne zastosowania starych pomysłów.
Bunkry III Rzeszy
W czasie gdy Niemcy okupując pół Europy stracili inicjatywę strategiczną i zaczęli przygotowania do obrony, wznieśli wiele różnej wielkości bunkrów. Po zakończeniu działań wojennych sporo spośród nich zostało wyburzonych, ale w niektórych przypadkach niszczenie solidnych konstrukcji okazało się nieopłacalne.
Wiele bunkrów przebudowano, tworząc nietypowe mieszkania lub obiekty użyteczności publicznej. Przystosowane do cywilnych zastosowań, poniemieckie bunkry prezentują się całkiem interesująco. Surowa, betonowa bryła zestawiona z nowoczesną architekturą tworzy niebanalne połączenie.
Kusze
Kusze – w różnej postaci – znane były co najmniej od czasów Cesarstwa Rzymskiego. Udoskonalone w kolejnych wiekach stały się postrachem średniowiecznych pól bitewnych.
Przerażony ich skutecznością papież Innocenty II doprowadził nawet do wydania zakazu używania tej broni przez walczących przeciwko sobie chrześcijan. Mogłoby się wydawać, że rozwój borni palnej oznacza koniec bojowego stosowania kusz.
Nic bardziej błędnego. Zalety kuszy odkryli – na nowo – Chińczycy, wyposażając w tę broń swoje oddziały policji. Dzieje się to w czasie, gdy w bardziej ceniących życie ludzi krajach wydaje się krocie na broń, która ma obezwładniać, zamiast zabijać.
Stosowanie kuszy ma jednak racjonalne uzasadnienie. Zdaniem Chińczyków w przypadku potrzeby unieszkodliwienia terrorysty obwieszonego materiałami wybuchowymi, strzał z kuszy – choć równie zabójczy, jak z broni palnej – powoduje znacznie mniejsze ryzyko detonacji. Nie potrafię zweryfikować, ile w tym prawdy, ale… brzmi logicznie.
Tytan
Choć tytan jest znany od 1791 roku, na większą skalę zaczęto go stosować dopiero w drugiej połowie XX wieku. Ten lekki i wytrzymały metal znalazł zastosowanie jako element konstrukcyjny samolotów i okrętów podwodnych.
Przygotowujące się do III wojny światowej armie poszukiwały najlepszych komponentów do swoich broni, nie licząc się z kosztami. Dzięki staraniom wojskowych, skorzystali również cywile – tytanowe implanty znalazły szerokie zastosowanie w medycynie.
Nowe możliwości zastosowania tytanu otwiera również nanotechnologia. Trwają prace nad nowym stopem, wykorzystującym tytan, który zdaniem naukowców będzie lepiej integrował się z kośćmi ludzi.
Choć zapowiedź ta brzmi dość tajemniczo, rozwiązanie tej zagadki wydaje się proste. Pamiętacie tego pana ;)?
Agent Orange
Podczas wojny w Wietnamie jednym z głównych sojuszników żołnierzy Vietkongu, poza radzieckimi i chińskimi „doradcami i ochotnikami”, był gęsty, zapewniający ukrycie las.
Aby pozbyć się kryjącej wroga roślinności, Amerykanie rozpylali nad Wietnamem środek o nazwie Agent Organe – herbicyd niszczący roślinność. Niestety, substancja okazała się bardzo szkodliwa nie tylko dla roślin, ale również dla ludzi.
Udowodniona szkodliwość tego środka nie przeszkadza jednak w jego współczesnym wykorzystaniu. Oficjalnie wycofany z użycia Agent Orange jest powszechnie stosowany w Brazylii. Ponieważ wycinanie lub wypalanie lasów jest często niemożliwe ze względu na ograniczenia prawne, stosuje się zabójczy herbicyd.
Źródło: Cracked
