Pewnie słyszeliście to tym, że każdy wypalony papieros skraca życie o kilka minut. Do grupy niebezpiecznych używek dołącza oglądanie telewizji, które ma podobne działanie jak nałogowe palenie, a przynajmniej tak twierdzą australijscy naukowcy. Jaki jeszcze rewelacje ujawnili?
Pewnie słyszeliście to tym, że każdy wypalony papieros skraca życie o kilka minut. Do grupy niebezpiecznych używek dołącza oglądanie telewizji, które ma podobne działanie jak nałogowe palenie, a przynajmniej tak twierdzą australijscy naukowcy. Jaki jeszcze rewelacje ujawnili?
Być może cała sprawa brzmi nieco sensacyjnie, ale badania, które pozwoliły wyciągnąć naukowcom takie wnioski, rzeczywiście miały miejsce. Zestawiając ze sobą dane dotyczące zgonów oraz ilość czasu spędzanego przed telewizorem, udało się ustalić, że każda godzina wpatrywania się w szklany ekran kosztuje 21,8 minuty naszego życia. Dotyczy to jedynie osób po 25. roku życia.
Wczytując się głębiej w publikację Australijczyków, dowiadujemy się kolejnych szczegółów. W porównaniu z osobami, które w ogóle nie oglądają telewizji, telemaniacy spędzający przed telewizorem 6 lub więcej godzin dziennie żyją 4,8 roku krócej. Kobiety oglądające dużo żyją 1,5 roku krócej, a mężczyźni 1,8 roku krócej w porównaniu z osobami nieoglądającymi TV.
Jak przyznają naukowcy, ich badania są o tyle lepsze od wcześniejszych tego typu, że podają konkretny czas, o jaki ludzkie życie zostanie skrócone. Szczerze powiedziawszy, nigdy nie trafiały do mnie tego typu wyliczenia. Nie da się jednak ukryć, że mało aktywny tryb życia nie pozostaje bez wpływu na np. wydolność serca i ogólne zdrowie. Być może czas pomyśleć nad nowymi sposobami oglądania telewizji, podobnymi to tych projektów.
Źródło: businessinsider.com
