Top 5 zasad zachowania prywatności w Sieci

Top 5 zasad zachowania prywatności w Sieci

Bezpieczeństwo i prywatność w Sieci
Bezpieczeństwo i prywatność w Sieci
Kira Czarczyńska
15.08.2011 23:55

Na temat prywatności w Internecie - a raczej jej braku - napisano już bardzo wiele. Niektóre porady są ogólne, niektóre bardzo szczegółowe i dotyczące na przykład tylko jednego, konkretnego serwisu. Wszystkie jednak można streścić w pięciu krótkich punktach, wskazujących, czego absolutnie nie należy robić i o czym zawsze trzeba pamiętać - nie tylko w celu ochrony naszej prywatności, ale też zapewnienia sobie bezpieczeństwa.

Na temat prywatności w Internecie - a raczej jej braku - napisano już bardzo wiele. Niektóre porady są ogólne, niektóre bardzo szczegółowe i dotyczące na przykład tylko jednego, konkretnego serwisu. Wszystkie jednak można streścić w pięciu krótkich punktach, wskazujących, czego absolutnie nie należy robić i o czym zawsze trzeba pamiętać - nie tylko w celu ochrony naszej prywatności, ale też zapewnienia sobie bezpieczeństwa.

Po 1: anonimowość w Internecie nie istnieje

Jasne, można się spierać i wymyślać metody polegające na przykład na kupnie karty WiFi, skorzystaniu przez nią z HotSpota i wywaleniu zaraz potem do śmietnika. Bądźmy jednak szczerzy - kto tak robi? Jeśli nie mamy manii prześladowczej, to zwykle po prostu logujemy się ze swojego komputera czy smartfona. I zawsze zostawiamy po sobie wiele śladów - jeżeli komuś bardzo zależy, to dowie się, kim jesteśmy.

Po 2: jeśli coś umieścisz w Sieci, to tego nie usuniesz

Możesz skasować konto w serwisie społecznościowym, ale nie jesteś w stanie nawet określić, co w zasadzie zostało nadal na serwerach, co skopiowali już twoi znajomi, czy na jakich screenach zamieszczonych w innych miejscach Sieci są twoje materiały. Jeżeli więc coś publikujesz, pogódź się z tym, że nigdy nie będzie pewności kto tym dysponuje.

Po 3: nie masz żadnej kontroli nad znajomymi

Oczywiście, jeśli coś udostępniasz na profilu, do którego mają teoretycznie dostęp tylko znajomi, to czujesz się bezpiecznie. Części z tych osób jednak nie znasz przecież osobiście tylko z Internetu, należy więc wobec nich stosować zasadę ograniczonego zaufania i zakładać, że nie wiemy, co zrobią z udostępnionymi przez nas danymi.

Po 4: pomyśl: czy powiesz to samo szefowi...?

Osób "życzliwych", które doniosą z przyjemnością, jak na portalu społecznościowym narzekasz na firmę i szefa, jest mnóstwo. Część z nich to zresztą zapewne twoi koledzy i koleżanki, mający ochotę na twoje stanowisko. Zanim więc coś napiszesz, zastanów się: czy to samo powiesz też bez problemu szefowi prosto w oczy? Jeżeli nie, to wstrzymaj się z ogłaszaniem tego publicznie.

Po 5: nie wszyscy są uczciwi

Niby jest to oczywiste, a jednak wiele osób zupełnie zapomina o fakcie, że w Internecie też spotykamy osoby nieuczciwe, nawet o tym nie wiedząc. Dlatego udostępnianie niektórych informacji - jak na przykład o tym, że akurat jesteśmy na wakacjach i nasz dom stoi pusty - nie jest zbyt rozsądne.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)