HP Pavilion dv7-6140ew - i tu kusi, i tam nęci... [test cz. 1]

Gdy pod koniec lipca opublikowałem news o tym laptopie, od razu wzbudził on wśród Was duże zainteresowanie. Atrakcyjna cena, mocna specyfikacja i bogate wyposażenie skutecznie przykuwają uwagę mimo licznej konkurencji. Warto się skusić? Zapraszam na 1. część testu!
Specyfikacja techniczna
Konfiguracja dostarczonego do testów przez sieć Vobis laptopa HP Pavilion dv7–6140ew jest następująca:
- matryca: 17,3″ HD+ (1600 x 900, glare, LED);
- procesor: Intel Core i7–2630QM (2,0 GHz);
- pamięć RAM: 4 GB DDR3 (1333 MHz);
- dysk twardy: Hitachi 750 GB (5400 RPM);
- grafika:
- Intel HD Graphics 3000,
- AMD Radeon HD 6770M (2 GB GDDR5) z AMD Switchable Graphics;
Zobacz również: Acer Predator Helios 500, to chyba najcichszy notebook do gier!
- złącza:
- 2 x USB 3.0,
- 2 x USB 2.0,
- 1 x HDMI,
- 1 x VGA,
- 1 x LAN,
- 1 x Kensington Lock,
- 2 x wyjście audio,
- 1 x wejście audio;
- łączność:
- LAN 1 Gbit,
- WLAN 802.11b/g/n,
- Bluetooth 3.0 + HS,
- Intel Wireless Display 2.0;
- inne:
- napęd Blu-ray combo,
- system Beats Audio, 4 głośniki + subwoofer,
- kamerka HP TrueVision HD o rozdzielczości 1,3-megapiksela z systemem Low Light,
- technologia HP CoolSense,
- dołączony tuner cyfrowej telewizji naziemnej DVB-T z anteną i pilotem Media Center,
- czytnik linii papilarnych,
- uniwersalny czytnik kart pamięci;
- akumulator: 6-komorowy, 62 Wh (5225 mAh);
- OS: Microsoft Windows 7 Home Premium 64-bit.
Jak widać HP Pavilion dv7–6140ew to sprzęt o mocnej specyfikacji i świetnym wyposażeniu. Na dodatek jest objęty 36-miesięczną gwarancją i kosztuje zaledwie 3499 zł. Czyżby szykował się prawdziwy hit w segmencie laptopów typu DTR? Czas to sprawdzić!
Wygląd, obudowa i jakość wykonania
Pod względem stylistyki laptop HP Pavilion dv7–6140ew może się podobać. Umiejętne połączenie barw srebrnej, brązowej i czarnej nadaje pełnej obłości obudowie elegancki, harmonijny wygląd. Za sprawą ściętego tyłu i przodu notebooka linia boczna przywodzi mi na myśl Forda Mustanga GT. Ogólnie rzecz biorąc laptop sprawia pozytywne wrażenie, a wzornictwo ma niemałą w tym zasługę.
Zewnętrzna część klapy laptopa HP Pavilion dv7–6140ew została wykonana ze szczotkowanego aluminium. Dzięki temu całość jest sztywna i nie ulega naciskowi, a tym samym matryca jest prawidłowo chroniona przed czynnikami zewnętrznymi. Szkoda tylko, że ramka otaczająca ekran jest podobnie jak on błyszcząca i stanowi magnes dla odcisków palców i innych zanieczyszczeń.
Panel LCD jest osadzony na dwóch sprawiających wrażenie solidnych zawiasach, które stawiają one dość silny opór. I choć nie są w stanie zapobiec chybotaniu ekranu po korekcji ustawienia, czy uchyleniu (na ok. 2 cm) klapy po obróceniu laptopa spodem do góry, to żądane położenie jest stabilnie utrzymywane. Wyświetlacz można odchylić o 150 stopni, co jest zakresem w pełni wystarczającym.
Jednostka zasadnicza notebooka HP Pavilion dv7–6140ew cechuje się znakomitą sztywnością. Nie znalazłem miejsca, które ulegałoby zauważalnym odkształceniom pod wpływem silnego nacisku. Niestety, jakość spasowania elementów obudowy pozostawia nieco do życzenia. Między aluminiowym pulpitem a otaczającą go ramką są wyraźnie nierówne szczeliny.
Przez jedną z nich można obserwować światło diody sygnalizującej stan zasilania, która znajduje się na prawej ściance laptopa. Również prawy zawias jest nieco wsunięty i nie znajduje się w jednej płaszczyźnie z pozostałą częścią obudowy. Nie są to niedociągnięcia specjalnie uciążliwe i rzucające się w oczy, ale na ocenę jakości wykonania wpłynąć muszą.
HP Pavilion dv7–6140ew waży 3118 gramów. To o 407 gramów więcej od Toshiby Satellite Pro L770–112 z ekranem o identycznej przekątnej. Cóż, wypełniona po brzegi obudowa wykonana w znacznej części z aluminium musi ważyć. Nie sądzę jednak, aby laptop z segmentu DTR zbyt często bywał towarzyszem podróży. Poza tym bywają 15,6" laptopy, które ważą 3,5 kg (np. MSI GT683DX).
Rozmieszczenie portów
Lokalizacja interfejsów w laptopie HP Pavilion dv7–6140ew nie jest do końca optymalna, co w dużym notebooku z segmentu DTR nieco dziwi. Na prawej ściance znajdują się gniazdo blokady Kensington Lock i zasilające, tacka napędu Blu-ray i dwa portu USB 2.0.
Są one, niestety, zbyt blisko siebie i przedniej krawędzi laptopa, więc praworęczni użytkownicy nie będą zachwyceni. Z przodu, w okolicy maskownicy lewego głośnika zlokalizowano slot czytnika kart pamięci.
Na lewej ściance upakowano wyjścia VGA i HDMI, gniazdo LAN, 2 porty USB 3.0 oraz jedno wejście i 2 wyjścia audio. Jest zatem nieco lepiej, bo kluczowe interfejsy znajdują się bliżej środka ścianki.
Szkoda, że części nie przerzucono na tył, ale zachodząca na obudowę klapa skutecznie to uniemożliwia.
Klawiatura i touchpad
HP Pavilion dv7–6140ew został wyposażony w pełnowymiarową klawiaturę typu chiclet z wydzielonym blokiem numerycznym. Układ klawiszy i ich rozmiary sprzyjają szybkiemu, bezwzrokowemu pisaniu. Pozbawione profilowania przyciski mają miłą w dotyku powierzchnię. Stawiają one umiarkowany opór, a ich skok jest miękki i krótki. Przyrząd pracuje stosunkowo cicho.
Nie oznacza to jednak, że jest idealnie. Błyszcząca maskownica między klawiszami jest niepraktyczna — brudzi się i odbija światło. Ściśnięte klawisze strzałek w górę i dół są niewygodne. Ponadto klawiatura ma słaby bufor i spora liczba kombinacji trzech przycisków nie działa. Irytuje to zwłaszcza w okolicach klawiszy W, S, A, D, które często wykorzystuje się w grach. Przykładowo:
- A, W + Q lub S;
- A, S + Q, W, X lub Z;
- D, W + E lub S;
- D, S + C, E, X lub W;
- strzałka w górę i w lewo oraz strzałka w dół i w prawo blokują m.in. spację, enter, backspace'a.
Pewnie znalazłoby się tego typu blokad. Rozczarowuje to tym bardziej, że HP Pavilion dv7–6140ew ma bardzo duży, gamingowy potencjał. Do tego klawiatura nieznacznie się ugina przy silniejszym nacisku. Producent zamienił ponadto działanie klawiszy funkcyjnych F. Tym samym aby skorzystać z ich pierwotnych funkcji trzeba użyć przycisku "fn".
Domyślnie bowiem działają funkcje specjalne (np. zmiana jasności ekranu, sterowanie multimediami, etc.). Jako, że częściej używam ich własnie w tym kontekście, zmiana ta przypadła mi do gustu. Malkontenci mogą oczywiście zmienić ten stan rzeczy odwracając domyślną funkcjonalność przycisków z bloku F (tutorial krok po kroku znajdziecie tutaj).
Sporo dobrego można powiedzieć o tabliczce dotykowej. Jej wymiary to 94 x 54 mm. Ma ona wyraźne granice i podświetlane krawędzie. Powierzchnia wielodotykowego touchpada ma bardzo dobre własności ślizgowe. Czułości i precyzji urządzenia nie mam nic do zarzucenia. Włącznik/wyłącznik gładzika znajdujący się w jego lewym, górnym rogu jest użyteczny i działa bez zarzutu.
Przyciski znajdujące się pod tabliczką mają słuszne rozmiary i krótki skok, stawiają wyraźny opór i są dość głośne. Można się jednak do nich przyzwyczaić ;).
Wyposażenie
HP Pavilion dv7–6140ew pod względem wyposażenia zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji. Oprócz standardu w postaci modułów WiFi b/g/n (Intel Centrino Wireless-N 1030), Bluetooth (Intel Centrino BT 3.0+HS), gigabitowego LANu (Realtek) i czytnika kart pamięci na pokładzie znalazło się miejsce na napęd Blu-ray combo i czytnik linii papilarnych.
Wśród interfejsów są 2 porty USB 3.0 i dwa USB 2.0, wyjścia HDMI i VGA oraz 3 złącza audio (2 wyjścia i 1 wejście). Jest również możliwość bezprzewodowego strumieniowania multimediów w 1080p za pośrednictwem Intel Wireless Display 2.0 (WiDi 2.0). Niezbędny jest jednak specjalny adapter do telewizora, który rzecz jasna trzeba dokupić.
Wbudowana kamerka HP TrueVision HD z systemem Low Light generuje obraz bardzo dobrej jakości nawet w kiepskich warunkach oświetleniowych. Cieszy dioda sygnalizująca stan pracy przetwornika. Zintegrowany mikrofon to również wyższa półka.
Świetnie eliminowane są szumy i odgłosy dobiegające z otoczenia oraz echo akustyczne. Powyższy zestaw nadaje się do prowadzenia nawet biznesowych wideokonferencji i jest jednym z najlepszych montowanych w notebookach.
HP Pavilion dv7–6140ew ma system dźwięku Beats Audio, w skład którego wchodzą 4 głośniki (2 na ściance frontowej i 2 pod maskownicą na pulpicie) i subwoofer. Jest to prawdziwy, notebookowy high-end, który miażdży tanie zestawy 2.1.
Dźwięk jest krystalicznie czysty i wiernie odwzorowany. Pasmo przenoszenia jest szerokie, choć subwoofer pozostawia pewny niedosyt. Maksymalna moc zestawu jest wyższa niż w większości dostępnych laptopów.
Beats Audio to jednak nie tylko głośniki. To także "dyskretny wzmacniacz słuchawek", przemyślana lokalizacja komponentów audio (tzw. wyspa audio w postaci odrębnej, izolowanej płytki drukowanej) i pozbawione metalowych elementów wyjścia audio. Rzeczywiście jakość dźwięku na złączach audio jest co najmniej o klasę wyższa niż w innych notebookach.
Powracając jednak do wyposażenia: wraz z laptopem HP Pavilion dv7–6140ew kupujący otrzymuje tuner cyfrowej telewizji naziemnej (DVB-T z MPEG4) wraz z przenośną anteną (którą można zamontować na pokrywie ekranu) oraz pilotem Media Center.
Urządzenie szybko łapie sygnał i pozwala cieszyć się programami w świetnej jakości obrazu i dźwięku. Zmiana kanałów jest płynna, nie ma żadnych przycinek czy artefaktów w wyświetlanym obrazie nawet przy słabym sygnale.
Pilot ma dobry zasięg i oferuje przydatną funkcjonalność. Gdyby jeszcze tylko tuner był wbudowany byłoby po prostu świetnie, choć i tak powodów do narzekania na ten użyteczny gratis nie widzę ;).
Matryca
W laptopie HP Pavilion dv7–6140ew znalazła się błyszcząca, 17,3" matryca HD+ (1600 x 900). Panel o symbolu LP173WD1-TLC3 marki LG-Philips nie wyróżnia się na tle konkurencji. Paleta barw nie wystarcza na pokrycie przestrzeni sRGB, ale i tak jest dość szeroka. Kontrast jest przeciętny, a czerń również do najciemniejszych nie należy. Nasycenie kolorów można uznać za dobre.
Kąty widzenia w pionie są dość ograniczone i dość szybko kolory ulegają odwróceniu, a obraz rozjaśnieniu bądź zaciemnieniu. W poziomie jest jak zwykle znacznie lepiej i dopiero znaczne odchylenie od pozycji optymalnej skutkuje przekłamaniami. Niemniej jednak od rasowego DTR w kwestii wyświetlacza wymagałbym znacznie więcej aniżeli laptopowa przeciętność.
Podświetlenie matrycy zrealizowane za pomocą diod LED jest równomierne, ale niezbyt mocne. Do pracy w niezbyt naświetlonych pomieszczeniach wystarcza, ale gdy w słoneczny dzień mamy za sobą okno bez trudu możemy obserwować co się za nim dzieje, co na dłuższą metę może być irytujące.
Podsumowanie części 1
HP Pavilion dv7–6140ew ma swój styl, który wyróżnia go spośród konkurencji. Ciekawy design obudowy, świetna sztywność konstrukcji i bardzo dobra jakość użytych materiałów nie idą jednak w parze z idealnym spasowaniem poszczególnych elementów. To pozostawia nieco do życzenia, choć zapewne większość nabywców i tak nie zauważy tych niedoróbek.
Niedosyt pozostawia również matryca, która jednak mogłaby być nieco lepsza w tej klasie sprzętu. Powyższe niedogodności są jednak z nawiązką rekompensowane świetnym wyposażeniem. Na uwagę zasługują genialny system Beats Audio, wysokiej jakości kamerka TrueVision HD, technologia WiDi 2.0 czy dorzucony porządny tuner TV z pilotem.
Jest również sensowny komplet złączy i napęd Blu-ray. Urządzenia wejścia zapewniają zaś wygodną pracę. Jednak na całościową ocenę popartą rzetelną listą wad i zalet musicie poczekać do drugiej części recenzji, w której nacisk położę na wydajność, temperatury i kulturę pracy oraz przebiegi na akumulatorze.
Laptopa HP Pavilion dv7–6140ew testuję dla Was dzięki uprzejmości sieci Vobis. Swój egzemplarz możecie nabyć w jej sklepie internetowym za równowartość 3499 zł.
HP Pavilion dv7–6140ew — i tu kusi, i tam nęci… [test cz. 2]

Polecane przez autora:
- Sprzęt dla graczy – sposób na wyciąganie kasy od naiwnych czy narzędzia dla zawodowców?
- Co dwie pary oczu, to nie jedna. Jak sprawdzić co dzieje się w domu pod naszą nieobecność?
- Android czy Windows? Tablet z jakim systemem powinien wybrać student?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze