Pośród najbliższych planów NASA związanych z badaniem kosmosu znalazł się jeden dosyć niecodzienny pomysł. Na pokład rakiety Atlas V trafią m.in. trzy specjalnie przygotowane na tę okazję ludziki LEGO. Gdzie wybierają się jedne z najbardziej znanych zabawek na świecie?
Pośród najbliższych planów NASA związanych z badaniem kosmosu znalazł się jeden dosyć niecodzienny pomysł. Na pokład rakiety Atlas V trafią m.in. trzy specjalnie przygotowane na tę okazję ludziki LEGO. Gdzie wybierają się jedne z najbardziej znanych zabawek na świecie?
Amerykańska agencja kosmiczna ma zamiar rzeczywiście wystrzelić figurki w kosmos - nie tylko dla dobra nauki. Wygląda na to, że po prostu jej pracownicy lubią klocki LEGO. W piątek rakieta Atlas V wystartuje z sondą Juno na pokładzie. W tej ostatniej, oprócz przyrządów służących do pomiarów, będą się znajdować trzy figurki LEGO przedstawiające dwóch bogów rzymskich - Junonę i Jowisza - oraz włoskiego astronoma Galileusza.
Figurki, zamiast z plastiku, zostały wykonane z aluminium i każda z nich kosztowała około 5 tys. dolarów (sfinansowało je LEGO). Pomysł ich umieszczenia w sondzie zrodził się w głowach naukowców z NASA, którzy są wielkimi fanami tych zabawek. Przedstawiciele LEGO z chęcią przystali na propozycję - jest do dla nich świetny sposób na promowanie programu naukowego STEM.
Figurki zostały wykonane w ten sposób, żeby żadna nie zakłócała pracy przyrządów znajdujących się na pokładzie sondy. Każda z nich ma atrybuty charakterystyczne dla swojego odpowiednika - Jowisz trzyma w ręce piorun, Junona - szkło powiększające, a Galileusz teleskop i model planety Jowisz.
Sonda będzie podróżowała w stronę Jowisza przez 5 lat. Po dotarciu na miejsce zbierze dane na temat powierzchni planety, jej atmosfery i księżyców. Na orbicie pozostanie przez rok, podczas którego wykona 33 okrążenia wokół Jowisza, po czym spadnie na jego powierzchnię. Drogę, jaką będzie pokonywać sonda, można obserwować na specjalnej stronie LEGOSpace.com.
Źródło: geekosystem.com
