Idealna dziara dla cukrzyka, geeka i fana iPhone'a
PIOTR DOPART • dawno temuChoć takie zastosowanie dominuje, tatuaże nie muszą koniecznie pełnić tylko roli estetycznej. Warunek? Użycie nanoczujników, które reagują np. na zawartość sodu, glukozy, a także alkoholu we krwi. W czym może pomóc taki zaawansowany atrament?
Niestandardowy tatuaż prawdziwego fana Nintendo 3DS [wideo]
Podstawową rolą zaawansowanych tatuaży jest przede wszystkim pomaganie ludziom cierpiącym na choroby wymagające nieustannego monitorowania krwi, choć tak naprawdę lista potencjalnych zastosowań może być bardzo długa i niekoniecznie związana z chorobami.
Dr Heather Clark z Northeastern University, która prowadzi badania nad czujnikami podskórnymi, wspomina, że pozwalałyby one jej stwierdzić, kiedy powinna się napić. Choć brzmi to jak wyznanie alkoholiczki, chodzi tylko o maraton, w którym pani doktor niedawno wzięła udział - tatuaż mógłby zasygnalizować, kiedy potrzebne jest uzupełnienie soli mineralnych. Tatuaże-czujniki mogą również wyeliminować konieczność wykonywania nakłuć, aby uzyskać próbkę krwi, co nie każdy dobrze znosi.
Zobacz również: Gadżetomania TV: Czy wiesz że... pierwsza fotokopiarka trafiła do sprzedaży w 1907 roku?
11 wytatuowanych iluzji optycznych
Technologia jest prosta w użyciu. Pod skórę pacjenta wszczepia suę zestaw czujników o szerokości 100 nm. Odczyt danych możliwy jest przy wykorzystaniu specjalnie przystosowanego telefonu iPhone, który potrafi wykrywać światło emitowane przez medyczny tatuaż. Świecenie i jego zmiany możliwe są dzięki reakcji wyrzucenia jonów przez określone czujniki w zetknięciu z odpowiednimi cząsteczkami obecnymi we krwi, a specjalna przystawka do telefonu tłumaczy fluorescencję na dane medyczne.
Technologia pomyślnie przeszła testy na myszach, a jej rozwój może przyspieszyć, gdy pojawi się nowa wersja iPhone'a. Jest ona bowiem zoptymalizowana pod możliwości telefonu Apple w zakresie przetwarzania obrazu — autorzy projektu cytują plotki, że nowa jego wersja wyposażona będzie w aparat z lepszą matrycą.
Jestem pewien, że nowej technologii diagnostycznej nie mogą doczekać się zarówno przewlekle chorzy, jak i prawdziwi gadżetomaniacy.
Źródło: Wired
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze