Wpadka stróżów prawa! Pirackie oprogramowanie na stronach MSWiA

Urzędnicy stojący na straży polskiego prawa zaliczyli wpadkę. Strony Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, któremu podlega m.in. policja, powstały przy użyciu pirackiego oprogramowania. Jak doszło do tej kuriozalnej sytuacji?
Jeden z czytelników serwisu Niebezpiecznik znalazł w serwisie e-PUAP (Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej), hostowanym przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, ciekawy fragment kodu. W źródle strony można było zobaczyć:
<?xml version="1.0" encoding="utf-8"?><!-- edited with XMLSpy v2008 sp1 (http://www.altova.com) by KO (EMBRACE) -->
Na końcu powinien znajdować się wpis identyfikujący właściciela licencji, jednak powyższy kod wskazuje na to, że twórca tego fragmentu strony posłużył się crackiem.
Zobacz również: Gadżetovlog o gadżetach
XMLSpy to narzędzie pozwalające na tworzenie plików XML. Licencjonowana wersja aplikacji to wydatek 399 euro. Można przekornie powiedzieć, że właśnie tyle zaoszczędzili podatnicy, ale urzędnikom MSWiA z pewnością nie jest do śmiechu.
Na maila z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji szybko zareagował Wydział Komunikacji MSWiA. Jak wynika z przesłanego wytłumaczenia, winę ponosi firma zewnętrzna, która posiłkowała się materiałami dostępnymi powszechnie w Internecie i oprogramowaniem Open Source.
Dość humorystycznie brzmi fragment o powszechnie dostępnych materiałach – czyżby urzędnicy z Wydziału Komunikacji MSWiA mieli na myśli serwisy z crackami ;)?
Dziś 10 mln, do końca tygodnia 20 mln użytkowników? Tak rozwija się Google+
Ministerstwo usunęło ze swojej strony feralne fragmenty kodu. Choć wina ewidentnie leży po stronie wykonawcy serwisu, wpadka jest kompromitująca przede wszystkim dla MSWiA.
To nie pierwsza taka sytuacja – 3 lata temu z podobnym problemem borykało się Ministerstwo Finansów.
Źródło: Niebezpiecznik
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze