Internauci nabijają się z nowej akcji antypirackiej. Zobacz wideo

Francuski rząd rozpoczął kampanię medialną, w której za pomocą m.in. klipów wideo przekonuje o negatywnych konsekwencjach piractwa. Kampania szybko stała się obiektem bezlitosnych kpin. Dlaczego?
W ubiegłym roku we Francji zaczęły obowiązywać tzw. przepisy HADOPI. HADOPI to francuski urząd, zajmujący się ochroną praw autorskich w Sieci. Przeforsowane przez niego przepisy wywołały wiele kontrowersji ze względu na surowość kar, przewidzianych dla piratów.
Poza sankcjami finansowymi – nawet do 300 tys. euro – i karą więzienia, której maksymalny wymiar może wynieść nawet 2 lata, francuskie przepisy przewidują sankcję wyjątkowo dotkliwą dla każdego internauty: urzędowy zakaz korzystania z Sieci.
W przypadku wykrycia naruszeń praw autorskich HADOPI musi dwukrotnie uprzedzić internautę o grożących mu konsekwencjach. Pierwsze ostrzeżenie przesyłane jest mailem, drugie listem poleconym.
Zobacz również: Gadżetomania TV: Czy gracze mają większą wiedzę niż gimnazjaliści
W ciągu roku istnienia nowych przepisów urząd wysłał około 400 tys. ostrzegawczych maili i 3,5 tys listów. Konsekwencji nie przestraszyło się kilkudziesięciu internautów, którzy – prawdopodobnie – niedługo staną przed sądem.
Skuteczność nowych przepisów jest dyskusyjna – skala piractwa we Francji nie zmniejsza się. Zmieniają się jedynie metody rozpowszechniania plików – zamiast sieci P2P coraz częściej stosuje się serwisy hostingowe.
Aby przekonać internautów, że ściąganie pirackich plików jest złe, z inicjatywy HADOPI rozpoczęła się antypiracka kampania w mediach.
Czujecie się przekonani? ;) W Sieci szybko pojawiły się parodie klipów, cieszące się sporym zainteresowaniem:
Poza kpinami, z jakimi spotyka się francuski urząd pojawiają się również oskarżenia dotyczące stosowanych metod – kiepska kampania kosztowała kilka milionów euro, a jej jedynym widocznym skutkiem jest porównanie HADOPI do orwellowskiego Wielkiego Brata.
Jak głosi napis na szyderczym plakacie: bez Hadopi nie byłoby roku 1984 w roku 2011.
Wysyp nowości od Google’a. Co zmieni się w najpopularniejszej wyszukiwarce świata?
Choć Francuzi dokładają starań, by chroniące własność intelektualną prawo kojarzyło się z obciachem, wciąż jeszcze daleko im do polskich kolegów. Pamiętacie ten antypiracki klip?
Źródło: Know Your Meme
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze