Tak wyglądał praprzodek stron internetowych

Tak wyglądał praprzodek stron internetowych

Mapa Europy, lipiec 1943 (fot. The Boston Globe)
Mapa Europy, lipiec 1943 (fot. The Boston Globe)
Maciek Kurek
21.05.2011 09:00

Newsy aktualizowane na bieżąco, multimedia i reklamy - rozwiązania, które tworzą współczesny Internet, są starsze, niż może się wydawać. Zobacz, jak w latach 40. rodził się pradziadek serwisów informacyjnych.

Newsy aktualizowane na bieżąco, multimedia i reklamy - rozwiązania, które tworzą współczesny Internet, są starsze, niż może się wydawać. Zobacz, jak w latach 40. rodził się pradziadek serwisów informacyjnych.

Większość internetowych serwisów informacyjnych działa na podobnej zasadzie. Po wejściu na stronę główną widać wiadomości, aktualizowane na bieżąco. Czy wiecie, że taki sposób prezentowania newsów jest znacznie starszy niż globalna Sieć?

Według Wikipedii historia Internetu zaczyna się od 1969 roku. Ale już w latach 40. amerykański dziennik The Boston Globe wpadł na rozwiązanie, które przypomina współczesne strony WWW. Przed siedzibą redakcji wystawiano tablice, na których kredą pisano nagłówki wiadomości i wyniki rozgrywek sportowych.

Później pojawiły się gigantyczne płachty papieru nawijane na rolkę. Pracownik gazety ręcznie wypisywał na nich skróty wiadomości, które czytały tłumy zbierające się przed redakcją. Co znajdowało się na tej prastronie WWW? Gazeta donosiła o napadach na banki, wypadkach autobusów i śmierci prezydenta Franklina Delano Roosevelta.

Wiadomość o śmierci prezydenta Roosevelta, 14 kwietnia 1945 (fot. The Boston Globe)
Wiadomość o śmierci prezydenta Roosevelta, 14 kwietnia 1945 (fot. The Boston Globe)

Przekaz wzbogacano o coś, co dziś nazywamy multimediami. Po wybuchu II wojny światowej prezentowano mapy ilustrujące sytuację na frontach Europy. Przez głośniki można było usłyszeć mecze baseballa, transmitowane przez radio. Co ciekawe, już wtedy czytelnicy byli skazani na reklamy. Wywieszano je w witrynach redakcji.

1925 r. (fot. The Boston Globe)
1925 r. (fot. The Boston Globe)

Wiadomości wypisywane na zwojach papieru były krótkie i przeważnie nie przekraczały 140 znaków, więc w pomyśle pracowników The Boston Globe można dopatrzyć się pierwowzoru Twittera. I Facebooka również. W końcu tłumy zgromadzone przed redakcją mogły „lajkować” treści w najbardziej naturalny sposób – poprzez unoszenie kciuków do góry.

1947 r. (fot. The Boston Globe)
1947 r. (fot. The Boston Globe)

Źródło: The Boston Globe

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)