Miasta bez korków dzięki samochodom, które ze sobą „rozmawiają”

Miasta bez korków dzięki samochodom, które ze sobą „rozmawiają”

Fot. na lic. CC, Flickr.com by Walid Hassanein
Fot. na lic. CC, Flickr.com by Walid Hassanein
Maciek Kurek
20.05.2011 09:00

„Halo, mobilki, jak tam ścieżka”? Już niedługo podobne pytania będą zadawać sobie samochody, a nie ich kierowcy. Właśnie powstaje system, który pozwala pojazdom na komunikowanie się i wymianę informacji o ruchu na drodze.

„Halo, mobilki, jak tam ścieżka”? Już niedługo podobne pytania będą zadawać sobie samochody, a nie ich kierowcy. Właśnie powstaje system, który pozwala pojazdom na komunikowanie się i wymianę informacji o ruchu na drodze.

Jedziesz przez zatłoczone miasto. Nagle ktoś bez ostrzeżenia zajeżdża Ci drogę. W takich momentach większość kierowców ma ochotę przekazać piratowi niezbyt cenzuralną wiadomość, ale jedyne, co może zrobić, to wysłać sygnał dźwiękowy. Możliwe, że od 2014 r. podobnych sytuacji będzie dużo mniej dzięki systemowi, nad którym pracuje firma NXP.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/05/PlatformaC2X2.jpg)

Platforma C2X pozwoli samochodom „widzieć” się nawzajem, nawet z dużej odległości. Auta poruszające się po mieście będą mogły komunikować się między sobą i przesyłać informacje o korkach, wypadkach, karetkach i innych utrudnieniach w ruchu.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/05/PlatformaC2X3.jpg)

Twórcy systemu chcą zbudować sieć, która umożliwi szybką wymianę informacji na linii samochód-samochód oraz pomiędzy pojazdami a infrastrukturą drogową (np. czujnikami natężenia ruchu). Komunikacja będzie możliwa dzięki urządzeniom montowanym w samochodach. W niewielkiej skrzynce znajdą się odbiornik GPS, moduł telefonu komórkowego oraz nadajnik wykorzystujący bezprzewodowy standard IEEE 802.11b.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/05/PlatformaC2X4.jpg)

Kurt Stievers z firmy NXP tak opowiada o możliwościach platformy:

Wyobraźcie sobie karetkę jadącą przez miasto na sygnale. Sygnalizacja świetlna wykrywa jej obecność, komunikuje się między sobą i zmienia światła. Dzięki temu ambulans zawsze ma zielone światło i może najszybciej dotrzeć do szpitala.

Działanie platformy C2X przypomina trochę skrzyżowanie systemu wczesnego ostrzegania z okiem Wielkiego Brata. Z jednej strony pozwoli kierowcom na uniknięcie korków, zanim w ogóle je zobaczą. Z drugiej – taki system to niezła pożywka dla zwolenników teorii spiskowych, przewrażliwionych na punkcie wszelkich przejawów śledzenia. Tak czy inaczej trzymamy kciuki za podobne rozwiązania.

Źródło: Pocket-lint

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)