Dzieci widzą stary komputer i... kompletnie nie wiedzą, co z nim zrobić

Dzieci widzą stary komputer i... kompletnie nie wiedzą, co z nim zrobić

Dzieci widzą stary komputer i... kompletnie nie wiedzą, co z nim zrobić
Marta Wawrzyn
05.06.2014 11:20, aktualizacja: 10.03.2022 11:13

Współczesne dzieci nie potrafią pojąć, że kiedyś mając komputer, nie można było tak po prostu skorzystać z Internetu i poprosić Google'a o pomoc w odrobieniu pracy domowej. Zobaczcie wideo z reakcjami kilkulatków na maszynę Apple'a z lat 70.

Kilka miesięcy temu wrzuciliśmy wideo z reakcjami dzieciaków na walkmana. Dzisiaj, szukając na YouTubie materiałów o nowym serialu "Halt and Catch Fire", który traktuje o wizjonerach z branży komputerowej z lat 80., natrafiłam na kolejne wideo z dziećmi, przygotowane właśnie z okazji premiery tej produkcji.

Google nie pomoże w pracy domowej

Kilkuletnie dzieciaki zostały posadzone przed komputerem Apple II, który pojawił się na rynku w drugiej połowie lat 70. Nie zrobił on na nich wielkiego wrażenia. Posypały się logiczne pytania: gdzie to postawić, jeśli nie masz biurka? Jak to włączyć? Czemu to robi tyle hałasu?

Kiedy już udało się maszynę włączyć, dzieci zauważyły, że nie ma niczego, co jest dostępne teraz, czyli aplikacji, gier, stron internetowych. Pojawiło się pytanie, jak cokolwiek zrobić na takiej maszynie. Gdzie jest mysz? Czy są tu jakieś programy? I co z Internetem? Niektóre dzieciaki próbowały dostać się do Sieci, wpisując po prostu na klawiaturze słowo "Google". A kiedy im oznajmiono, że w tamtych czasach nie było Internetu, od razu pojawiła się konsternacja: "To jak się odrabiało pracę domową?".

KIDS REACT TO OLD COMPUTERS

Bezużyteczna maszyna, która tylko zajmuje miejsce

Współczesnym dzieciakom komputer Apple'a, który kiedyś był czymś wielkim, wydał się kompletnie bezużyteczny. Nie potrafiły go zmusić nawet do tego, żeby rozwiązał proste zadanie matematyczne, a kiedy usłyszały, że najpierw należy wpisać komendę, całkiem zbaraniały. O dziwo, widok dyskietki nie wszystkich zszokował. Niektóre dzieciaki wiedziały, że "to coś w stylu dzisiejszego pendrive'a". Trudniej zrobiło się, kiedy trzeba było jej użyć.

Odpowiedź na pytanie, czy dzisiejsze dzieci chciałyby mieć coś takiego w domu, zapewne znacie. Choć trzeba przyznać jedno: te dzieciaki jak najbardziej rozumieją, że te gigantyczne maszyny, które dziś wydają się nie nadawać do niczego, były ważnym krokiem w drodze do tego, co mamy dziś. Pokolenie, które bez tabletu i Google'a czuje się jak bez ręki, może i dziwi się na widok starego sprzętu, ale też jest świadome, jak wielką siłą są nowe technologie. Chyba możemy im wybaczyć, że nie wiedzą, jak włączyć komputer z lat 70.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)