Facebook wynajął firmę do rozpowszechniania kłamstw na temat Google'a?

Facebook wynajął firmę do rozpowszechniania kłamstw na temat Google'a?

Gigant z Mountain View tym razem w roli ofiary? (Fot. Flickr/Robert Scoble/Lic. CC by)
Gigant z Mountain View tym razem w roli ofiary? (Fot. Flickr/Robert Scoble/Lic. CC by)
Łukasz Michalik
12.05.2011 17:20

Choć czarny PR wydaje się domeną polityków, stosują go również firmy z branży IT. Okazuje się, że do nieetycznych metod walki z konkurencją posuwają się nawet tak znane serwisy, jak Facebook. Jakie plotki rozpowszechniano na zlecenie firmy Marka Zuckerberga?

Choć czarny PR wydaje się domeną polityków, stosują go również firmy z branży IT. Okazuje się, że do nieetycznych metod walki z konkurencją posuwają się nawet tak znane serwisy, jak Facebook. Jakie plotki rozpowszechniano na zlecenie firmy Marka Zuckerberga?

Facebook, krytykowany jako serwis niebezpieczny dla prywatności użytkowników, skompromitował się ostatnio niebezpieczną luką w API, pozwalającą na nieautoryzowany dostęp do danych internautów.

Najnowsze doniesienia na temat Facebooka potwierdzają stare przysłowie, że nieszczęścia chodzą parami. Kolejna wpadka serwisu społecznościowego wydaje się równie poważna.

Ujawniono, że Facebook współpracował ze znaną agencją PR. Powierzono jej zadanie oczerniania największego konkurenta Facebooka – Google’a.

Firma Marka Zuckerberga wynajęła jedną z najbardziej renomowanych agencji PR, działającą również w Polsce - Burson-Marsteller. Wizerunek Google’a miał zostać naruszony przez cykl krytycznych artykułów, piętnujących brak poszanowania prywatności internautów przez firmę z Mountain View.

Logo agencji Burson-Marsteller
Logo agencji Burson-Marsteller

Artykuły na ten temat miały ukazać się w serwisach internetowych najbardziej opiniotwórczych mediów, jak "Washington Post", Huffington Post, Politico czy "USA Today". Burson-Marsteller zaoferował nawet pomoc w napisaniu odpowiednich tekstów.

Na szczęście okazało się, że nie wszyscy dziennikarze i blogerzy są do kupienia ;). Jeden z nich ujawnił e-maile, jakie dostał od potencjalnego zleceniodawcy.

Stojąc w obliczu trudnych do podważenia dowodów Facebook potwierdził wynajęcie agencji PR. Firma broni się jednak twierdząc, że artykuły nie miały służyć walce z konkurentem. Zdaniem Facebooka, ich celem miało być jedynie ujawnienie prawdy w trosce o dobro internautów.

Trzeba przyznać, że postawienie się Facebooka w roli obrońcy prywatności wydaje się dość groteskowe. Problem jest jednak znacznie szerszy – choć zapewne Sieć pełna będzie głosów potępiających praktyki Facebooka, naiwnością byłoby sądzić, że tylko ta jedna firma stosuje czarny PR.

Wśród klientów agencji Burson-Marsteller można znaleźć m.in. takich branżowych gigantów, jak HP, IBM, Intel, Sun i Apple.

Przedstawiciele branży PR często starają się przekonać opinię publiczną, jak ważna w ich działaniach jest uczciwość i etyka. Przyjmując zlecenie na Google’a, agencja Burson-Marsteller dobitnie pokazała, jaką rolę w codziennej praktyce firm odgrywają te wartości.

Co sądzicie o próbach oczerniania biznesowych przeciwników? Czy – Waszym zdaniem – takie działania można zaakceptować jako jeden ze sposobów walki o rynek?

Źródło: Business Insider

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)