Coraz bliżej do stworzenia komputera sterowanego myślami
Udało się wykonać kolejny krok na drodze do stworzenia komputera sterowanego myślami. Mamy już Emotiv, teraz natomiast z sukcesem prowadzi się testy urządzenia, pozwalającego sterować kursorem za pomocą... myślenia o samogłoskach. Jak to ma działać?
Udało się wykonać kolejny krok na drodze do stworzenia komputera sterowanego myślami. Mamy już Emotiv, teraz natomiast z sukcesem prowadzi się testy urządzenia, pozwalającego sterować kursorem za pomocą... myślenia o samogłoskach. Jak to ma działać?
Badania takie prowadzi Eric Leuthardt z Washington University w St Louis. Brało w nich udział czterech pacjentów. Wszystkim wszczepiono poduszki z elektrodami, aby zlokalizować źródło nieuleczalnych, epileptycznych drgawek. Dotychczas wykorzystywano elektroencefalograf (EEG) oraz obręcze z elektrodami, umieszczone na skórze głowy. Dawało się wówczas kontrolować myślami elektryczne zabawki. Jednak EEG traci część precyzyjnych informacji w sygnałach o wyższej częstotliwości, dano zamiast tego wspomniane poduszki.
Ochotnicy mieli za zadanie myśleć tylko o głoskach: "oo", "ah", "ee" i "eh". Równocześnie rejestrowano aktywność ich mózgów, a potem zapisu użyto do kierowania kursorem na ekranie komputera. Takie rozwiązanie może się stać podstawą techniki zwanej elektrokortykografią. Tworzy się ją nie tylko dla wygody przeciętnego użytkownika, ale też i zmyślą o osobach sparaliżowanych. Dzięki korzystaniu z wzorców aktywności typowych dla głosek, będą mogły one poruszać kursorem w pewny, niezależny od zakłóceń sposób. Potrzebny będzie tylko niewielki implant o wymiarach 4x4 mm.