Internauci wygrali z Adidasem. Koncern rezygnuje z kontrowersyjnej reklamy

Internauci wygrali z Adidasem. Koncern rezygnuje z kontrowersyjnej reklamy

Graffiti (Fot. Flickr/Lieutenant Pol/Lic. CC by)
Graffiti (Fot. Flickr/Lieutenant Pol/Lic. CC by)
Michał Michał Wilmowski
28.03.2011 12:32

Tego jeszcze nie było. Użytkownicy Facebooka zbuntowali się przeciwko reklamie Adidasa, która zniszczyłaby słynne graffiti w Warszawie. Internauci błyskawicznie wygrali!

Tego jeszcze nie było. Użytkownicy Facebooka zbuntowali się przeciwko reklamie Adidasa, która zniszczyłaby słynne graffiti w Warszawie. Internauci błyskawicznie wygrali!

Kiedy warszawskie media podały, że z powodu reklamy Adidasa na Służewcu zniknie 1,5-kilometrowe graffiti, w Internecie zawrzało. Prace nad zamalowywaniem muru reklamą już się zaczęły, ale raczej nie zostaną dokończone.

Do zmiany planów zmusiła Adidasa szybka akcja internautów na Facebooku. Strona Adisucks zachęcająca do bojkotu produktów firmy Adidas ma ponad 20 tys. zwolenników. Jej założyciele tak wyjaśniają znaczenie muru na Służewcu:

Mur wyścigów konnych to mekka graffiti warszawskiej sceny. Prawie 1,5 km żywego płótna pokrytego różnokolorowym graffiti. To bardzo ważne miejsce dla polskiej sceny hip-hop. To tam kręcono teledyski, to tam powstawały niezapomniane prace malarzy graffiti z całego świata.
Fot. Facebook.com/Adisucks
Fot. Facebook.com/Adisucks

Na facebookowej tablicy akcji przez weekend trwała prawdziwa wojna. Do bojkotu internauci namawiali też na innych stronach, m.in. na Wykopie i GoldenLine. Akcja nie ominęła nawet oficjalnego profilu firmy Adidas na Facebooku, który gromadzi ponad 8 milionów fanów.

Efektem było wielkie zamieszanie w Internecie, kilka sprzecznych wypowiedzi agencji PR-owskiej obsługującej Adidasa i w końcu oświadczenie samego Adidasa, dobitnie pokazujące, że internauci wygrali:

Dom mediowy otrzymał ofertę wykorzystania Muru Służewieckiego jako powierzchni reklamowej. Otrzymaliśmy informację, że propozycja została oficjalnie złożona przez właściciela obiektu. Projekt działań został przedstawiony marce Adidas.

Potraktowaliśmy to jako szansę dla uczczenia sztuki ulicy w formie graffiti i street art. Mieliśmy najlepsze intencje, aby zwrócić uwagę na jej wyjątkowość, bez niszczenia dorobku.

Jesteśmy firmą, która na bieżąco śledzi opinie i działa w sposób odpowiedzialny, więc podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu prac nad projektem, aby z rozwagą zweryfikować podjęte działania oraz dalsze kroki.

Weryfikacja podjętych działań oznacza zapewne rezygnację z zamalowania muru reklamą. Trudno sobie w każdym razie wyobrazić jakąkolwiek inną decyzję. Grafficiarze to dla Adidasa zbyt ważni klienci, żeby mógł sobie pozwolić na lekceważenie ich protestów.

Internauci zaangażowani w sprawę ratowania muru mogą więc odtrąbić zwycięstwo. Użytkownicy Facebooka już nieraz pokazali, że potrafią. Kilkakrotnie zmusili do przemyśleń ważnych polityków, w tym premiera Tuska, teraz udało się wygrać z koncernem.

Źródło: Interaktywnie

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)