Sim4Save, czyli inwigilacja pracowników i robotów dla bezpieczeństwa
W przypadku kolizji robota i człowieka poszkodowanym zawsze będzie ten drugi. Dlatego powstał Sim4Save – system, który samodzielnie ma zapewnić bezpieczeństwo człowiekowi i który można „uszyć” na miarę konkretnego zakładu przemysłowego.
W przypadku kolizji robota i człowieka poszkodowanym zawsze będzie ten drugi. Dlatego powstał Sim4Save – system, który samodzielnie ma zapewnić bezpieczeństwo człowiekowi i który można „uszyć” na miarę konkretnego zakładu przemysłowego.
System Sim4Save będzie można zobaczyć już za kilkanaście dni, między 4 a 8 kwietnia na targach w Hanowerze. Zostanie tam zaprezentowany działający prototyp. Jego twórcy, inżynierowie z Fraunhofer IDMT, poważnie myślą już o produkcji seryjnej systemu – choć od samego początku celem projektu, nad którym pracowano przez 3 lata, było stworzenie właśnie prototypu opisywanego systemu inteligentnego monitorowania.
Sim4Save to system inteligentnego monitoringu obszarów, w których pracują i ludzie, i roboty. System umożliwia przewidywanie miejsc w zakładach przemysłowych, w których może dochodzić do – jak to zostało określone - sytuacji niebezpiecznych między pracownikami a maszynami.
Dla każdego zakładu produkcyjnego konfiguracja systemu ustalana jest indywidualnie przez... sam system. Wystarczy tylko, by system zapoznał się z trójwymiarową symulacją wyglądu hali produkcyjnej i rozmieszczeniem stanowisk roboczych. Po analizie obrazu 3D system sam informuje, ile trzeba będzie założyć kamer na hali i jak należy je umieścić, by można było efektywnie monitorować wszystkie newralgiczne miejsca potencjalnych, niepożądanych „bliskich” spotkań na linii człowiek - robot. Optymalna dla danego przedsiębiorstwa liczba kamer i ich rozmieszczenie spowodują, że w monitorowanym obszarze nie będzie tzw. martwych stref.
Dla każdego zakładu liczba kamer i ich lokalizacja ustalane są indywidualnie na podstawie wykonanej analizy. Może się więc zdarzyć, że w dwóch identycznych halach liczba i rozmieszczenie elementów monitoringu będzie różna.
Lokalizacja kamer bywa zaskakująca. Mogą one np. być umieszczone bezpośrednio na ramionach pracujących robotów.
Ostrzeganie i zapobieganie zdarzeniom niebezpiecznym to drugie ważne zadanie Sim4Save. W systemie znajduje się specjalna platforma komunikacji, do której na bieżąco docierają obrazy z kamer. Podlegają one analizie w czasie rzeczywistym i w razie kiedy system uzna, że może dojść do sytuacji niebezpiecznej, zacznie działać. A możliwości ma spore: od nadania dźwiękowego sygnału ostrzegawczego aż po całkowite zatrzymanie maszyny.
Peter Pharow, szef przedsięwzięcia, powiedział: „Naszą specjalnością jest przewidywanie sytuacji niebezpiecznych. W idealnej sytuacji pracownicy mogą być ostrzeżeni na tyle wcześnie, że nie będzie dochodzić do wypadków”.
I oby była to prawda.
Źródło: Fraunhofer