Komisjo Europejska i niezależni artyści – odczepcie się od YouTube'a!

Komisjo Europejska i niezależni artyści – odczepcie się od YouTube'a!

Komisjo Europejska i niezależni artyści – odczepcie się od YouTube'a!
Adam Bednarek
02.07.2014 03:40, aktualizacja: 10.03.2022 11:09

Proponują wam kiepskie warunki? Proszę bardzo, droga wolna, nie podpisujcie umowy!

Rzecz jasna chodzi o zmiany, które wkrótce mają pojawić się na YouTubie. Serwis chce rywalizować ze Spotify czy Deezerem. Szykuje własną płatną usługę, w ramach której użytkownicy będą mieli dostęp do utworów offline, bez żadnych reklam.

Dla nas to świetna wiadomość. Na rynku będzie większa konkurencja, być może serwis YouTube będzie tańszy albo wygodniejszy niż pozostałe aplikacje. Coś się dzieje.

Dla artystów to tragedia

Nie dla wszystkich, ale tak zwani niezależni oburzyli się, że YouTube nie zapłaci im tyle samo co dużym. A YouTube stawia sprawę jasno: albo podpisujecie, albo... tam są drzwi. Godzicie się na nasze warunki albo nie pozwalamy wam na zarobek w naszym serwisie.

Obraz

Artystom się to nie podoba. Zamiast jednak pójść do konkurencji, poskarżą się Komisji Europejskiej. O sprawie piszą Wirtualne Media:

Google od kilku miesięcy prowadzi negocjacje ze stowarzyszeniem IMPALA zrzeszającym 4 tys. małych wydawnictw muzycznych. Kalifornijski gigant miałby oferować im znacznie gorsze warunki niż największym wytwórniom (Sony, Universal i Warner). Zdaniem stowarzyszenia dochodzi tutaj do naruszenia prawa europejskiego, gdyż YouTube sztucznie ogranicza konkurencję. W związku z tym złożona została skarga do Komisji Europejskiej.

Wybaczcie, ale to absurd. O jakim „sztucznym ograniczaniu konkurencji” mowa? Co to w ogóle znaczy?

Sprawa jest przecież jasna. YouTube to serwis prywatny, który działa, jak chce, i współpracuje, z kim chce. Jeżeli obie strony się dogadują, jest umowa. Jeśli nie, to trudno, porozumienia nie ma.

I koniec. Proste jak drut. Tymczasem kiedy do akcji wkroczą urzędnicy z Brukseli, to może się okazać, że YouTube – prywatna instytucja, podkreślajmy to na każdym kroku – nie może płacić jednym więcej, a drugim mniej. Albo będzie musiał się z tego tłumaczyć. Absurd do potęgi!

Nic z tego nie będzie?

Oczywiście to najczarniejszy scenariusz. Równie dobrze Komisja Europejska może podanie odrzucić i mam nadzieję, że tak właśnie zrobi. To jedyne logiczne i rozsądne wyjście.

Obraz

Naprawdę dziwię się niezależnym wydawnictwom. Jest ich całkiem sporo, więc dlaczego nie zrzeszą się w słusznej sprawie i nie zrobią własnego serwisu? Wtedy będą mieć takie warunki, jakie im odpowiadają.

Ale po co, skoro można się poskarżyć unijnym urzędnikom? Brukselo, błagam, bądź rozsądna!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)