Monocykl wraca do łask [wideo]

Na trwających od soboty targach International Toy Fair w Nowym Yorku zaprezentowano ciekawy pojazd wyglądający jak nowoczesny monocykl. Przeznaczony do transportu osobistego, mógłby się spodobać gadżetomaniakom stawiającym na mobilność pod każdym względem. Choć to nie pierwszy tego typu pojazd, ma kilka rozwiązań sprawiających, że warto się nim zainteresować.

Na trwających od soboty targach International Toy Fair w Nowym Yorku zaprezentowano ciekawy pojazd wyglądający jak nowoczesny monocykl. Przeznaczony do transportu osobistego, mógłby się spodobać gadżetomaniakom stawiającym na mobilność pod każdym względem. Choć to nie pierwszy tego typu pojazd, ma kilka rozwiązań sprawiających, że warto się nim zainteresować.

Solowheel to po prostu samobieżne koło wyposażone w żyroskop do utrzymywania równowagi. To nie pierwszy tego typu pojazd, jednak w przeciwieństwie do innych produkt firmy Inventist nie ma siodełka i przyrządów do sterowania. Dzięki takiemu rozwiązaniu pojazd można łatwo przenosić i zajmuje mniej miejsca.

Segwayem nie wolno jeździć po chodniku!

Pojazd sterowany jest za pomocą ruchów pasażera - koło skręca i dopasowuje położenie w zależności od tego, jak przenosi się środek ciężkości ciała. Solowheel może osiągnąć maksymalną prędkość niecałych 20 km/h, a bateria powinna wystarczyć na przejechanie... no cóż - 20 kilometrów. Producent ma nadzieję, że pojazd przyda się do podróży na niewielkich odległościach i z powodzeniem zastąpi taksówkę lub rower w drodze np. na stację kolejową. Cena Solowheel wynosi 1,5 tys. dolarów.

FlyRad – oryginalny sposób na podróżowanie

Poniżej możecie zobaczyć, jak sprawdza się pojazd. Pierwszy filmik pochodzi od producenta, więc to raczej modelowy przykład wykorzystania Solowheel. W drugim ekipa serwisu Engadget próbuje swoich sił w jeździe na monocyklu i - jak się okazuje - nie jest to wcale takie łatwe.

Źródło: engadget.com