Porywacze wzięli Xboxa jako okup

Porywacze wzięli Xboxa jako okup

Porywacze wzięli Xboxa jako okup
Henryk Tur
26.01.2011 11:45

Wydarzenie może wydawać się zabawne, jednak porwanemu wcale nie było do śmiechu. Ale w Stanach to się zdarza. Allen Begley pracował w firmie swojego teścia, niejakiego Joshua Seala. Niestety, zaczął on podejrzewać zięcia o defraudację, co dla podejrzanego zakończyło się pobiciem i porwaniem. Wolność zyskał dzięki konsoli Xbox. WTF?! Już wyjaśniam.

Wydarzenie może wydawać się zabawne, jednak porwanemu wcale nie było do śmiechu. Ale w Stanach to się zdarza. Allen Begley pracował w firmie swojego teścia, niejakiego Joshua Seala. Niestety, zaczął on podejrzewać zięcia o defraudację, co dla podejrzanego zakończyło się pobiciem i porwaniem. Wolność zyskał dzięki konsoli Xbox. WTF?! Już wyjaśniam.

Krewki teść wraz z drugim mężczyzną (obaj na policyjnym zdjęciu poniżej) zwabili Begleya do mieszkania pod pozorem pomocy w przesuwaniu mebli. Tam zamknęli go w pokoju i nieco obili, domagając się zwrotu skradzionych (rzekomo) 245 dolarów. Niestety, poszkodowany nie miał pieniędzy, więc porywacze łaskawie zezwolili mu zadzwonić po znajomych, aby pożyczył kasę.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images//2011/01/Porywacze1.jpg)

Pomógł sąsiad, który nie miał co prawda pieniędzy, ale zaproponował w zastaw Xboxa. Porywacze zgodzili się, a podczas wymiany - która odbywała się koło jednego ze sklepów - prócz sąsiada czekała na nich policja. No cóż, happy end po prostu. Ciekaw jednak jestem, do czego porywaczom konsola... W GTA chcieli pograć?! ;)

Źródło: tricities.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)