Dlaczego w Nowym Jorku studzienka kanalizacyjna ziała ogniem? [wideo]
Prawdopodobnie nie miało to nic wspólnego z petardami. Co innego mogło sprawić, że pozornie zwyczajna studzienka kanalizacyjna zaczęła wypluwać z siebie iskry, płomienie i kłęby czarnego dymu?
Prawdopodobnie nie miało to nic wspólnego z petardami. Co innego mogło sprawić, że pozornie zwyczajna studzienka kanalizacyjna zaczęła wypluwać z siebie iskry, płomienie i kłęby czarnego dymu?
Według internauty, który zauważył i nagrał dziwną studzienkę, płomienie zostały wywołane przez awarię podziemnego transformatora, w którym doszło do zwarcia. Odgłosy przypominające prażenie popcornu mogą towarzyszyć stykaniu się kabli ze sobą lub z wodą.
W dyskusji, jaka rozpętała się wśród internautów, którzy obejrzeli nagranie, pojawiła się najszybciej przychodząca na myśl odpowiedź – fajerwerki. Większość komentujących nie zgodziła się z nią jednak, między innymi z powodu zbyt gęstego i czarnego dymu.
Jak myślicie, zawinił transformator, petardy, a może pobliski konkurs w jedzeniu papryczek chili wyrwał się się spod kontroli? Ja myślę, że przyczyną zdarzenia był transformator.
Źródło: Geekologie