13‑latka pozywa Apple'a. Poszło o zalanego iPhone'a
13-letnia dziewczynka postanowiła wytoczyć proces firmie Apple. Młoda dama twierdzi, że producent telefonów bezpodstawnie odmówił naprawy urządzenia.
13-letnia dziewczynka postanowiła wytoczyć proces firmie Apple. Młoda dama twierdzi, że producent telefonów bezpodstawnie odmówił naprawy urządzenia.
Pozew został złożony przez pełnomocnika dziewczynki, czyli jej ojca. Klientka z Korei Południowej domaga się odszkodowania w wysokości 294 tys. wonów tj. 251 dolarów za odmowę naprawy telefonu.
Urządzenie było objęte roczną gwarancją. Serwis uznał jednak, że zostało wcześniej zalane i na tej podstawie zwrócił uszkodzony aparat właścicielce.
Każdy iPhone jest wyposażony w specjalny czujnik, który pozwala sprawdzić czy telefon miał kontakt z wodą.
Ojciec dziewczynki powiedział, że iPhone nie został zalany. Stwierdził ponadto, że Apple chciał uciszyć go i jego córkę, oferując pieniądze w zamian za wycofanie pozwu.
Koncern z Cupertino podał, że tego typu propozycje są "rutynowe".
Ojciec dziecka zaprzecza, że w całej sprawie chodzi tylko o pieniądze. Chce zwrócić uwagę na problemy innych osób, które zostały niesłusznie posądzone przez Apple'a o uszkodzenie swoich iPhone’ów.
Źródło: TheNextWeb