Zombie to temat, który świetnie się sprzedaje zawsze i wszędzie - a zwłaszcza w grach komputerowych. Rynek oczywiście to wykorzystuje i mamy już masę rzeczy, dzięki którym człowiek może upodobnić się do zombie lub mieć własnego, ożywionego po śmierci pupila itp. Oto najciekawsze moim zdaniem "gadżety zombie"
Zombie to temat, który świetnie się sprzedaje zawsze i wszędzie - a zwłaszcza w grach komputerowych. Rynek oczywiście to wykorzystuje i mamy już masę rzeczy, dzięki którym człowiek może upodobnić się do zombie lub mieć własnego, ożywionego po śmierci pupila itp. Oto najciekawsze moim zdaniem "gadżety zombie"
Zombie to ja!
Na początek propozycja dla każdego, kto chciałby postraszyć znajomych i rodzinę. Maska zombie z pewnością świetnie się do tego nada. Zakłada ją człowiek na twarz i już wygląda, jakby właśnie znudziło mu się spokojne gnicie w grobie. W dodatku maska nie jest droga - taką jak na zdjęciu poniżej znalazłem już za 35 zł. Inne "twarzowe" gadżety zombie również nie kosztują majątku.
Nieco inaczej można zmienić swoje oblicze w trupią twarz za pomocą światła UV i oprogramowania Fade Out. Jest to jednak zabawka użyteczna tylko w mroku - inaczej nie ma efektu - dlatego takie gadżety zombie nie cieszą się większą popularnością. A jak to działa? Aplikacja analizuje twarz, a potem wysyła w jej kierunku impulsy laserowe o długości fali 405 nanometrów. Tak wygląda to w praktyce:
405nm laser to face − test0 (zombie)
Różne gadżety zombie
Każdy, kto pracuje z myszką przy komputerze, może od czasu do czasu czuć zmęczenie nadgarstka. Jak sprawić, aby żyło się wygodniej? Zombie służy pomocną dłonią - dosłownie. Tego typu gadżety zombie pomagają w nadaniu miejscu pracy niepowtarzalnego klimatu, prawda?
Nieco podobnie można "uatrakcyjnić" ogródek. Co prawda wątpię, aby ogrodowe gadżety zombie wyparły krasnale czy zwierzątka, ale czy wyłaniający się z gruntu truposz nie robi wrażenia? No i może skutecznie odstraszać wszelkiej maści akwizytorów! Listonosz powinien się przyzwyczaić.
Rozrywkowe gadżety zombie
Wspomniałem na wstępie o tym, że każdy może mieć swojego ożywionego pupila. Miałem na myśli takie gadżety zombie, jak figurki czy zabawki dla miłośników żywych trupów. Jedną z ciekawszych jest pełzający zombie, widoczny na zdjęciu poniżej. Pełzający korpus wyposażono w czujnik ruchu, a zasilają go trzy bateryjki AA. Robi wrażenie? Pewnie!
Strzelaj do zombie! Pod tym hasłem wypuszczono niewielką, przenośną strzelnicę, kosztującą około 100 zł. W oknach nawiedzonej kamienicy pojawiają się żywe trupy, do których strzelamy, jednak uwaga - mogą też ukazać się normalni ludzie, do których strzelać się nie powinno. Widoczny na zdjęciu poniżej karabinek zasila aż dziewięć bateryjek AA, więc "amunicji" na zombie szybko nie zabraknie. Takie gadżety zombie to świetny prezent dla miłośnika gatunku, prawda?
