Zimna plazma skuteczniejsza od antybiotyków [wideo]

Zimna plazma skuteczniejsza od antybiotyków [wideo]

Staphylococcus epidermidis Fot.: Flickr/prep4md
Staphylococcus epidermidis Fot.: Flickr/prep4md
Katarzyna Kieś
19.12.2010 08:00

Naukowcy z moskiewskiego Gamaleya Institute of Epidemiology and Microbiology mają nadzieje, że znaleźli bezpieczną i skuteczną alternatywę dla leczenia antybiotykami. To zimna plazma – zabija nawet mikroby wykazujące oporność na wiele leków. Czy to już czas, by świętować całkowite zwycięstwo nad szkodliwymi drobnoustrojami?

Naukowcy z moskiewskiego Gamaleya Institute of Epidemiology and Microbiology mają nadzieje, że znaleźli bezpieczną i skuteczną alternatywę dla leczenia antybiotykami. To zimna plazma – zabija nawet mikroby wykazujące oporność na wiele leków. Czy to już czas, by świętować całkowite zwycięstwo nad szkodliwymi drobnoustrojami?

Całkowite – to za dużo powiedziane. Ale jeśli weźmie się pod uwagę, że strumień zimnej plazmy w ciągu pięciu minut zlikwidował 99 procent bakterii w biofilmie, a w ciągu 10 minut wybił 90 procent drobnoustrojów wywołujących zakażenia uszkodzeń skórnych u szczurów, to obok tych wyników nie sposób przejść obojętnie i bez odrobiny nadziei, że jednak są sposoby na najbardziej nawet zjadliwe i oporne mikroby. Szczególną uwagę zwraca wysoki wskaźnik skuteczności w odniesieniu do drobnoustrojów tworzących biofilm. Dlaczego?

Ponieważ zakażenia wywoływane przez bakterie tworzące biofilm zwalcza się najtrudniej, a bywa, że bez efektu. Głównie z powodu tego, że ten twór ma znakomite zabezpieczenia, które – pomimo zastosowania leków przeciwbakteryjnych - pozwalają przeżywać komórkom drobnoustrojów „schowanym” w jego wewnętrznych warstwach i znajdujących się tam najczęściej w stanie życia utajonego.

Biofilmy potrafią wytwarzać tak groźne dla nas gatunki bakterii, jak Staphylococcus aureus i Pseudomonas aeruginosa. Część szczepów tych gatunków wykazuje oporność na wiele, a nawet na większość znanych człowiekowi antybiotyków (a zdarza się, że i na wszystkie). Drobnoustroje te są zjadliwe i groźne – wywołują wiele zakażeń miejscowych i ogólnoustrojowych, z sepsą włącznie.

Przytoczone powyżej dane procentowe to wyniki podane przez zespół naukowców kierowany przez dr Swietłanę Ermolaevę z Instytutu Gamaleya. Badacze użyli do niszczenia drobnoustrojów strumienia zimnej plazmy o temperaturze 35–40 stopni Celsjusza.

Dr Ermolaeva podkreśla, że zimna plazma jest skuteczna w likwidowaniu drobnoustrojów zakaźnych bezpośrednio w żywej tkance, a nie tylko tych hodowanych na szalkach Petriego. I to jest jeden z najmocniejszych argumentów przemawiających na korzyść zastosowanej metody. Zimna plazma zabija bakterie niszcząc ich DNA oraz strukturę powierzchni komórek. Jest przy tym nieszkodliwa dla ludzkich tkanek.

Ponadto strumień zimnej plazmy można precyzyjnie nakierować na miejsce, w którym rozwija się zakażenie. Antybiotyki działają zaś ogólnoustrojowo. Na filmie poniżej możecie zobaczyć, co dzieje się z palcami, kiedy wejdą one w kontakt z zimną plazmą.

Informacja podana przez rosyjskich uczonych jest jak światełko w tunelu – już wiemy, że w wyścigu zbrojeń rozgrywanym pomiędzy drużyną ludzi a drobnoustrojów zyskaliśmy kolejne narzędzie, które daje naszemu zespołowi przewagę. W dodatku jest to narzędzie, na które bakteriom będzie szczególnie trudno się uodpornić.

Dlaczego dopiero teraz zimna plazma znalazła zastosowanie jako metoda zwalczania zakażeń? Ponieważ dopiero niedawno naukowcom udało się uzyskać plazmę w podanej powyżej temperaturze i podawanej pod ciśnieniem atmosferycznym.

Źródło: Daily Tech

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)