Choć do złudzenia przypomina Applestore zamieniony w elegancki dom, to jego nazwa nie ma z jabłkami zupełnie nic wspólnego. Dom oficjalnie funkcjonuje jako Sotogrande house.
Marek Maruszczak
16.12.2010 19:00Co by było, gdyby Apple wziął się za budowanie domów? Przypuszczam, że efekt pracy projektantów wyglądałby właśnie w ten sposób i choć ten budynek oficjalnie nie ma nic wspólnego z nadgryzionym jabłkiem, to już po obejrzeniu pierwszego zdjęcia nie sposób uniknąć skojarzeń z producentem iPodów.