Czy to plan ataku nuklearnego?
JAKUB TABACZEWSKI • dawno temuCzasami rzeczy niesamowite i intrygujące docierają do nas niezamierzenie. Można powiedzieć, że przez przypadek. Jedno wiem na pewno: przypadek czy nie, ale dobrze się stało, że ten obrazek ujrzał światło dzienne.
Seria ROG. Laptopy Asusa dla wymagających graczy
Paul Butler jest stażystą. Pracuje jako inżynier w dziale infrastruktury danych największego serwisu społecznościowego na świecie. Pewnego dnia wpadł na pomysł, aby nałożyć na jeden szablon 10 milionów losowo wybranych połączeń, które generują użytkownicy Facebooka.
Już po kilku minutach renderowania pojawił się wynik. Osłupiałem. Dane zamieniły się w zaskakująco szczegółową mapę świata, na której widać nie tylko kontury kontynentów, ale i niektóre granice między państwami.
Trudno opisać zdziwienie Paula, gdy zobaczył efekt końcowy swojej pracy. Co ciekawe, twórca wizualizacji nie nałożył danych na żadną mapę — zarysy kontynentów pojawiły się same! Efekt eksperymentu Paula jest zaskakująco widowiskowy. Koniecznie zobaczcie go tutaj w powiększeniu.
Źródło: facebook.com
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze