Jennifer Lawrence ma kolejny kłopot. Będzie udowadniać, że ma prawa do własnych zdjęć

Jennifer Lawrence ma kolejny kłopot. Będzie udowadniać, że ma prawa do własnych zdjęć

Właścicielką tego zdjęcia jest Jennifer Lawrence. Innych - niekoniecznie
Właścicielką tego zdjęcia jest Jennifer Lawrence. Innych - niekoniecznie
Marta Wawrzyn
04.09.2014 10:16

Wrzucili twoje zdjęcia na stronę porno? A udowodnij, że masz do nich prawa!

Płacenie za wykorzystanie zdjęć w Sieci skończyło się wraz z nastaniem ery serwisów społecznościowych. Portale biorą memy albo zwykłe fotki z Facebooka czy Twittera, nie zastanawiając się, do kogo w zasadzie należą, podpisują "Fot. Facebook" i jakoś to działa. Autorzy nie mają z tego nic. Na tej samej zasadzie rozeszły się Internecie nagie zdjęcia Jennifer Lawrence i innych gwiazd. Wszyscy publikowali, nikt nie myślał, że przecież właścicielkami tych fotek są okradzione panie.

Wykradli ci zdjęcia? Udowodnij, że nie jesteś wielbłądem

Jak z tym walczyć? Generalnie nie da się z tym walczyć – odetniesz hydrze jedną głowę, wyrosną kolejne. Mimo to prawnik Jennifer Lawrence zażądał od jednej ze stron porno, aby zdjęła fotki jego klientki. Przedstawiciele witryny odmówili, żądając, aby gwiazda udowodniła, że jest właścicielką praw autorskich do zdjęć.

I pojawia się kłopot. Nagie fotki JLaw to nie selfies – robił je ktoś inny i to ten ktoś jest właścicielem praw autorskich. Właściciele strony porno, z którą próbuje walczyć aktorka, uważają więc, że mają nad nią przewagę, przynajmniej dopóki nie pojawi się autor zdjęć. Zapewne sprawa nie zakończy się po ich myśli, ale sytuacji Jennifer to specjalnie nie zmieni. Te zdjęcia będą w Sieci już zawsze, bardzo łatwo dostępne dla każdego.

Piosenka Setha MacFarlane'a z oscarowej gali przestała być aktualna.

Louis C.K. o ludziach i chmurach

Skoro już przy komikach jesteśmy, po wycieku nagich zdjęć Internet przypomniał starą wypowiedź Louisa C.K. na temat "całej tej chmury", na którą ludzie rzucili się, nie wiedząc za bardzo, jak to działa ani jak zabezpieczyć swoje pliki przed złodziejami (czy ktokolwiek w ogóle korzysta z dwustopniowej weryfikacji? Ja nie korzystam, bo to niestety dość niewygodne. Ale też nie trzymam w chmurze niczego specjalnie ważnego).

Dziś komik może powiedzieć "A nie mówiłem?", podczas gdy Jennifer Lawrence będzie walczyć z czymś, z czym wygrać się nie da. Nawet jeśli jej prawnicy pokonają jedną stronę porno, to niczego nie zakończy.

Louis CK on Cloud Technology

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)